12 stycznia 2018 pisałem o tym, że Rada Ministrów przyjęła projekt Ministerstwa Cyfryzacji, zaostrzający walkę m.in. z oszustwami Premium SMS. Na wejście w życie ustawy musieliśmy trochę poczekać, ale się doczekaliśmy – od wczoraj SMSowi naciągacze powinni mieć trochę trudniej, a nieuważni użytkownicy telefonów w domyślnej konfiguracji nie dostaną po kieszeni mocniej niż za 35 zł.
Spis treści w artykule
Zacznę od tego, że pewnie większość użytkowników telefonów może wyłączyć tego typu usługi od dawna. Zwłaszcza, że oprócz usług związanych z bezpośrednią aktywnością użytkownika telefonu, jest jeszcze potworek co się zowie WAP Billing. Problem tylko w tym, że operatorzy z każdej złotówki wydanej na usługi typu Premium Rate (np. Premum SMS) zgarniają spory kawałek tego tortu dla siebie, co być może jest powodem tego, że domyślnie te usługi są aktywne na większości nowych numerów.
Wprawdzie ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie wczoraj (12.12.2018) tego nie zmienia bezpośrednio – nadal taka usługa może być automatycznie aktywowana przez operatora na każdym nowym numerze, to jednak nakłada swego rodzaju kaganiec, który ma zabezpieczyć użytkowników przed ewentualnymi stratami.
Ustawa wprowadza bowiem 4 progi kwotowe, które wymuszają na operatorze automatyczne zablokowanie tego typu usług, gdy użytkownik (abonent) dojdzie do te kwoty. Jeśli operator tego nie zrobi, to od wczoraj jest to jego zmartwienie, nie nasze:
Od dziś abonent może wybrać jeden z czterech progów kwotowych dla blokady usług premium rate: 0 zł, 35 zł, 100 zł i 200 zł. Próg 0 zł oznacza całkowitą blokadę usług premium. Jeżeli abonent nie określi żadnego progu, domyślnym progiem kwotowym będzie 35 zł dla każdego okresu rozliczeniowego. W przypadku osiągnięcia domyślnego lub kwotowego progu, dostawca usług poinformuje o tym abonenta i automatycznie zablokuje możliwość korzystania z usług premium rate (dotychczas blokada usług premium rate uruchamiana była na żądanie abonenta). Dalsze korzystanie z usług będzie wymagało zgody i działania abonenta. W przypadku, niedopełnienia obowiązków informacyjnych względem abonenta, bądź świadczenia usług premium ponad ustalony lub domyślny próg kwotowy, abonent nie będzie mógł być obciążony dodatkową opłatą.
(…)
W przypadku usług świadczonych cyklicznie, powtarzalnie typu: płatne subskrypcje w formie SMS-ów, dostawca będzie musiał uzyskać wyraźną zgodę abonenta bezpośrednio przed rozpoczęciem świadczenia usług dodatkowych.
Dodatkowo ma ulec reorganizacji (odświeżeniu) rejestr numerów premium, tak by łatwiej było namierzyć podmiot, z którego usług o podwyższonej opłacie skorzystamy. Świadomie, czy nie.
Ja, jako osoba, która z automatu wyłącza tego typu usługi na wszystkich swoich numerach czuję lekki niedosyt, że domyślnie aktywny jest próg kwotowy 35 zł, zamiast najniższy, który jest równoważny całkowitemu wyłączeniu tego typu usług. Bo wprawdzie pojedynczy użytkownik straci maksymalnie 35 zł (miesięcznie), ale korzystając z efektu skali oszuści nadal mogą nieźle zarobić.
Nowa forma zawarcia, zmiany, rozwiązania umowy
Warto przy okazji wspomnieć, że nowelizacja wprowadza również zmiany w kwestii zawierania umów na usługi telekomunikacyjne. Teraz umowy takie będzie można zawierać w formie pisemnej, elektronicznej albo dokumentowej:
Umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych można zawrzeć w formie pisemnej, elektronicznej albo dokumentowej.
Konsumenci mają prawo wyboru formy zawarcia umowy spośród oferowanych przez dostawcę usług. Forma dokumentowa to sposób w jaki może zostać złożone oświadczenie o zawarciu, zmianie, rozwiązaniu umowy. Forma dokumentowa umożliwia złożenie oświadczeń w postaci dokumentu, który pozwala na ustalenie osoby je składającej. W formie dokumentowej można zawrzeć, zmienić, rozwiązać umowę, np. przez telefon, stronę internetową z użyciem poczty elektronicznej.
Abonent zawierający umowę w formie dokumentowej powinien otrzymać utrwaloną treść zaproponowanych i uzgodnionych warunków umowy oraz treść swojego oświadczenia o zawarciu umowy na trwałym nośniku (np. na papierze, w sms, na płycie CD/DVD, na karcie pamięci, na dysku twardym, czy w treści e-mail). Trwały nośnik pozwala abonentowi na przechowywanie informacji w sposób umożliwiający dostęp do nich po zawarciu umowy, np. na potrzeby wykonywania uprawnień wynikających z umowy.
I choć przyznano konsumentowi prawo wyboru formy w jakiej będzie zawierana umowa, to wybór jest możliwy tylko z form, które są dostępne u danego operatora. Dlatego można się spodziewać, że niebawem jedyną formą do wyboru będzie forma elektroniczna, która jest nie tylko wygodniejsza, ale i tańsza dla usługodawcy. Zresztą już pojawiła się informacja, że Orange stopniowo będzie rezygnować z innych form zawierania umowy niż elektronicznie.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01