Wszystko o microusb | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: microusb

YI 1080p Home Camera to bardzo fajna i tania kamera WiFi, która po wgraniu Yi-Hack zyskuje jeszcze większe możliwości

Przy okazji chińskiego dnia singla (11.11) kupiłem w serwisie AliExpress kamerkę YI 1080p WiFi Wireless Home Camera. Kamerka przyszła dość szybko, bo poniżej tygodnia (kurier z hiszpańskiego magazynu). Szybko się okazało, że choć jest to dość prosta konstrukcja, a do tego tania (18-20 $), to zdecydowanie był to udany zakup. Na tyle udany, że chwilę później taką samą kamerkę kupiło kilku moich znajomych i z tego, co wiem, również są zadowoleni. O samej kamerce, jak i jej parametrach/możliwościach nie będę się rozpisywał, bo informacji na jej temat pełno w internecie. Ale uznałem, że warto napisać o tym, jak w prosty sposób tę kamerkę trochę „podrasować”, bo choć jest to operacja prosta, to kolega, który nabył ją dosłownie kilka dni temu mnie o taki „poradnik jak dla idioty” poprosił.

Niezgodna ze standardami implementacja USB-C w Raspberry Pi 4 (model B) sprawia, że niektóre ładowarki mogą odmówić współpracy

Napisał do mnie kolega, który zamówił najnowszą malinkę, czyli Raspberry Pi 4, z zapytaniem, czy słyszałem coś o jakichś problemach z USB-C, przez co mają ponoć nie działać ładowarki. Tak, o problemie słyszałem niedawno, nawet zastanawiałem się, czy coś pisać, ale… Uznałem, że raczej nie ma sensu, bo wprawdzie problem istnieje, to w większości przypadków jest tylko i wyłącznie teoretyczny. Ale skoro kolega wywołał temat, to…

Raspberry Pi 4 Model B, to jeszcze szybszy układ SoC, więcej pamięci RAM, oraz Bluetooth 5.0, prawdziwy 1 Gbit LAN i USB 3.0

W marcu 2018 pisałem o premierze Raspberry Pi 3 Model B+, co byłe pewnego rodzaju rewolucją w przypadku tego komputera (SBC, czyli Single Board Computer), bo mieliśmy WiFi 802.11ac, Bluetooth 4.2 w standardzie, a do tego prawie gigabitowy LAN, Prawie, bo działający na szynie USB 2.0, więc ograniczony do ~300 Mbps. Do tego szybszy procesor i wsparcie dla modułów PoE HAT. Dziś została pokazana malina w wersji 4 (model B) i… chyba to do tej pory największy skok, jeśli chodzi o możliwości (wydajność) tego układu…

Raspberry Pi 3 Model B+, czyli 1 Gbit LAN, WiFi w standardzie 802.11ac, Bluetooth 4.2 i wsparcie dla Power-over-Ethernet

Już miałem zamykać komputer, a tu w RSSach widzę artykuł na oficjalnym blogu Raspberry Pi, że pojawiła się nowa wersja mojego ulubionego mikrokomputera. Zmiany może nie są rewolucyjne – w końcu mamy to do czynienia „tylko” z podrasowaną wersją – ale na pewno warte odnotowania. Zwłaszcza że niektóre z nich już o rewolucję zdają się przynajmniej ocierać…

OKcell 9V 800mAh USB (9V 6F22), czyli (nie tylko) mój sposób na odwieczny problem z bateriami 9V

Wprawdzie baterii – tych jednorazowych, jak i akumulatorków – u mnie raczej pod dostatkiem, to jest jedna taka, której prawie nigdy nie potrzebuje, ale jak już tak się stanie, to zazwyczaj nawet jeśli kiedyś taka miałem, to albo się już rozładowała, albo zakończyła swoje życie w szufladzie, czekając na moment aż będzie (znowu) potrzebna.
Jakiś czas temu trafiłem na fajne rozwiązanie tego problemu, a przez ostatnie miesiące zamówiłem już kilka sztuk dla znajomych, bo jak się okazało, nie był to tylko mój problem…

Powerbank BlitzWolf BW-P1 10 400 mAh, czyli pojemność wsparta technologią Quick Charge 2.0

Ten wpis również miał się pojawić pod koniec ubiegłego roku, zaraz za wpisem o powerbanku Xiaomi 10 000 mAh, ale skoro opis powerbanku od Xiaomi się opóźnij o kilka miesięcy, to nie inaczej jest z tym wpisem… ;-)
Ale jak to się mówi – co się odwlecze, to… W każdym razie zapraszam na wpis o powerbanku BlitzWolf BW-P1 o pojemności 10 400 mAh.

Powerbank Xiaomi NDY-02-AN 10 000 mAh, czyli maluch o dużym sercu (pojemności)

Pierwotnie ten wpis miał się pojawić pod koniec ubiegłego roku, gdy ma moim biurku wylądowało kilka powerbanków, w tym 2 sztuki Xiaomi 10 000 mAh (nasz dzisiejszy bohater), oraz BlitzWolf BW-P1 10 400 mAh.
Wpis postanowiłem jednak wstrzymać do początku roku, bo wiedziałem, że w styczniu dotrze do mnie jeszcze dość ciekawy powerbank (i jednocześnie awaryjny starter do samochodu), a tym samym będzie można zrobić/opublikować całą serię wpisów/testów.
Na początku stycznia udało mi się opublikować wpis o liczeniu/mierzeniu prawdziwej/realnej pojemności m.in. powerbanków, który miał być wstępem do testów, i… splot różnych okoliczności (w tym nadmiar innych tematów) sprawił, że seria wpisów zaliczyła półroczne opóźnienie (mam nadzieję, że w najbliższych dniach już bez przeszkód/opóźnień pojawią się wpisy przynajmniej jeszcze o 2 innych powerbankach).

Dzięki zasilaczowi BlitzWolf Smart 40W Power3S szybko naładujesz nawet 5 urządzeń USB w tym samym czasie

Kiedyś już pisałem o zasilaniu, choćby w kontekście problemów, jakie mogą Was spotkać w przypadku słabego (kiepskiego) zasilacza wykorzystanego do zasilania Raspberry Pi. Dziś ponownie będzie o zasilaniu/ładowaniu, bo chciałbym Wam przedstawić całkiem ciekawy zasilacz USB, czyli inaczej – ładowarkę USB.
Ale nie będzie to „taka zwykła” ładowarka USB, za pomocą jakiej pewnie ładujecie swój telefon czy powerbank. Bohaterem dzisiejszego wpisu jest urządzenie, dzięki któremu możecie ładować naraz nie jedno, nie 2, ani nawet nie 3 czy 4 urządzenia – do Waszej dyspozycji jest 5 portów USB, a do tego 40 W mocy (5 V, 8 A).

Miernik USB KCX-017, czyli prosty i tani sposób by sprawdzić (przetestować) ładowarkę, powerbank czy kabelek USB

Tak patrze na listę ostatnich wpisów, i ewidentnie dominują (również graficznie) tematy związane z bezpieczeństwem, dlatego dziś zamiast kolejnego i zaplanowanego wpisu dotyczącego zabezpieczania serwerów (np. VPS) opartych o system Linux (Debian) przedstawię małe urządzenie, które wykorzystuje(my) w testach ładowarek USB, baterii/akumulatorów w telefonach i powerbankach (ładowarkach awaryjnych/przenośnych).

Poznaj Raspberry Pi Zero, czyli najmłodszego i najtańszego członka malinowej rodziny

Gdy pierwszy raz usłyszałem (z dobrego źródła), że fundacja Raspberry Pi przygotowuje nową Malinę, to pomyślałem, że albo będzie to odchudzona wersja Raspberry Pi 2 model B (coś jak model A pierwszej Maliny), albo szykuje się jakaś aktualizacja w stylu B+, czyli troszkę mocniej, troszkę inaczej…
Przedwczoraj już publicznie się okazało, że nowa Malina to nie będzie żadna modyfikacja wersji 2, a bardziej pierwszej Raspberry Pi, ale to głównie ze względu na ten sam układ (SoC), bo reszta zdecydowanie się różni – ja już zamówiłem 2 sztuki. :-)

GPS Tracker TK102B, czyli niedrogi lokalizator dla dziecka, psa, do samochodu czy motocykla, a nawet walizki

Kilka(naście) dni temu przybył mi nowy/kolejny pies – pierwszy raz w życiu su(cz)ka, to powoli kompletuje dla niej niezbędne wyposażenie związane z bezpieczeństwem.
Wprawdzie ze względu na jej wiek jeszcze z 2-3 tygodnie do najbliższych spacerów, to takie elementy jak chip i paszport już są. Czekam jeszcze na zamówiony identyfikator/lokalizator LED, oraz kolejny lokalizator GPS – moim zdaniem niezbędny element na długie spacery po lesie, zwłaszcza w nieznanych lokalizacjach.
Przy tej okazji przypomniałem sobie, że w „tematach do opisania” cały czas czeka jeszcze ten o trackerze GPS – czy to dla czworonoga, czy samochodu, czy też do motocykla/roweru.

Kopia zapasowa (BackUp) telefonu lub tabletu z systemem Android 4 i nowszym

Przyznam się, że praktycznie każdy telefon, jeśli tylko była taka możliwość (nie tylko z Androidem, a nawet duże, dużo wcześniej…) miałem w jakiś sposób modyfikowany – przynajmniej jeśli chodzi o oprogramowanie. A z racji tego, że telefon od dawna traktuje również jako narzędzie pracy, istotna dla mnie była możliwość wykonywania regularnej kopii zapasowej – najlepiej całego telefonu, wraz z oprogramowaniem systemowym i ustawieniami. W ostatnich latach właściwie wszystkie moje telefony podstawowe działają pod kontrolą systemu Android, a więc realizacja tego zadania wiązała się ze zrootowaniem telefonu i wgraniu alternatywnego recorvery, m.in. w celu wykonywania pełnych kopii zapasowych. Pierwszym – i jak do tej pory jedynym – telefonem który działa tak jak producent chciał będzie Motorola Moto G, co może być pewnym paradoksem, bo akurat w przypadku tego telefonu producent oferuje możliwość pełnego odblokowania – nie tylko recorvery, root, ale i bootloadera…

Banana Pi, czyli Raspberry Pi na sterydach

Swoją przygodę z Raspberry Pi zacząłem chyba zaraz z pierwszymi wersjami płytki, jak tylko dało się zakupić, jeszcze wtedy chyba z „listy kolejkowej”. Od tego czasu wody w rzekach przelało się sporo, doczekaliśmy się modelu B, później wersji w formie „kości pamięci”, a całkiem niedawno temu odświeżonej wersji modelu B, czyli B+.
Oczywiście „konkurencja” nie śpi, w i tym czasie przedstawiła swoje projekty. Miłośników „dłubania w elektronice” może zainteresować BeagleBone Black z solidną porcją portów GPIO.
Dziś będzie o kolejnym konkurencie, czyli Banana Pi – sam (jeszcze? ;-)) nie posiadam, dlatego będę się wspierał informacjami od kolegi, oraz informacjami ze strony projektu…

BeagleBone Black, czyli (kolejna) alternatywa dla Raspberry Pi

Przez moje ręce przewinęło się już całkiem sporo egzemplarzy Raspberry Pi, raczej nie zanosi się też bym szybko miał porzucić Malinę – ale nie oznacza to, że nie można rozejrzeć się za jakąś alternatywą, czy „współpracownikiem” dla Raspberry Pi.
Dziś chciałby z Wam przyjrzeć się BeagleBone Black – pierwotnie wpis o tym urządzeniu powstał już jakiś czas temu, ale swoje przeleżał „w poczekalni”, więc przy okazji publikacji został lekko odświeżony/zmodyfikowany – choćby dlatego, że pojawiła się m.in. wersja C (revision C) płytki …

Poniedziałkowe „robienie uszom nie dobrze” z iBoodem…

Zazwyczaj nie piszę tutaj o wpadkach w tłumaczeniach w opisach ofert na iBood – ale dziś zrobię (kolejny?) wyjątek…
Poniedziałek, początek tygodnia – dla niektórych zapewne to wystarczy by nad tym dniem już chmury wisiały, i to mimo, że po wczorajszej deszczowej niedzieli dziś od rana świeci słoneczko…
W każdym razie, na dobry początek tygodnia trochę humoru…

Raspberry Pi: Wersja układu (PCB) – revision 1.0 i 2.0

Obecnie Raspberry Pi występuje w dwóch wersjach:

Model B – ok 35$, 256 MB lub 512 MB RAM, 2 porty USB, port LAN
Model A – ok 25$, 256 MB RAM, 1 port USB, brak portu LAN

Do tego Raspberry Pi Model B występuje w kolejnych dwóch wersjach – różnią się wielkością pamięci RAM:

256 MB (pierwsze egzemplarze)
512 MB (egzemplarze z końcówki 2012+)

Oprócz mamy dwie wersje (obie wersje 1.0 liczę jako jedną) jeśli chodzi o budowę samego komputera/układu (PCB)

Revision 1.0
Revision 2.0

Gdzieś tam jeszcze dochodzą różnice w zastosowanych układach (producent), ale tym nie ma co się przejmować…

Loading

Pin It on Pinterest