Ile to już razy czytałem o tym, że poczta e-mail się kończy (tak samo jak SMSy ;-)), i jakoś skończyć się nie może… Ba, można odnieść wrażenie, że jest wręcz przeciwnie, co zdaje się, że dotarło nawet do głów niektórych „branżowych pudelków”, na których od jakiegoś czasu nie tylko nie znajdziemy artykułów o (kolejnym) końcu poczty, ale znajdziemy artykuły, jak i gdzie założyć konto pocztowe. Choć sam mam kilka kont założonych w ogólnodostępnych domenach (ogólnodostępne, bezpłatne usługi poczty e-mail), to raczej traktuje je jako konta techniczne, założone, by móc korzystać z oferowanych przez tych dostawców usług dodatkowych (np. Google i Gmail). Do codziennego, komunikacyjnego użytku używam kont we własnych domenach – nie tylko dlatego, że tak jest bardziej „pro”, ale również dlatego, że w każdej chwili mogę zabrać swoje zabawki (domenę i adresy e-mail z nią związane) i przenieść się do innej piaskownicy…
Spis treści w artykule
Poczta e-mail we własnej domenie
Poczta e-mail jest na tyle powszechnym zjawiskiem/produktem/usługą, że pewnie większość użytkowników nie zdaje sobie sprawy, jak dużo mechanizmów jest zaangażowanych w to, by wiadomość z jednej skrzynki trafiła do drugiej. Często nie zdają sobie z tego sprawy również osoby bardziej doświadczone, które wpadną na pomysł, by postawić swój serwer e-mail. Jest to możliwe, w pewnych sytuacjach jest to nawet relatywnie proste (o tym jeszcze będzie), ale wymaga ciągłej pielęgnacji/opieki. To nie webserwer na VPSie (napisałem to głównie po to, by podlinkować do innego dzisiejszego artykułu ;-)). To ciągła walka z różnej maści zagrożeniami, aktualizacjami, które potrafią wszystko wysypać. Jeśli nie musicie, to zaryzykuję, że w większości przypadków nie warto. Naprawdę.
Na szczęście, by korzystać z poczty e-mail w ramach własnej domeny, nie jesteśmy skazani do jednego rozwiązania. Możemy wybierać:
- Poczta e-mail w ramach hostingu
- Poczta e-mail jako usługa (SaaS)
- Własny serwer pocztowy
Może by coś się tu dało jeszcze wcisnąć, ale wydaje mi się, że powyższe 3 punkty z grubsza wyczerpują ten temat na tyle, że w tym artykule to na nich się skoncentruje.
- Poczta e-mail we własnej domenie to również (a może i przede wszystkim) poprawna konfiguracja rekordów DNS
- Poczta e-mail towarzyszy nam już od wielu lat, ale nadal nie wszyscy wiedzą, do czego służą „tajemnicze pola” DW (CC) i UDW (BCC)
- Dzięki oprogramowaniu i usłudze online imapsync od Gilles Lamiral szybko i wygodnie zmigrujsze pocztę e-mail na inny serwer IMAP
Poczta e-mail w ramach hostingu
Jest to chyba najprostszy i najczęściej spotykany przypadek poczty e-mail w ramach własnej domeny, która zazwyczaj przypisana jest od razu do jakiegoś konta hostingowego (nawet jak nie ma aktywnej strony, a tylko zaślepka firmy hostingowej), i w ramach tego hostingu możemy m.in. dodać skrzynki pocztowe.
Do tego zazwyczaj mamy tu jakiś panel do łatwego zarządzania usługą (cPanel, DirectAdmin), z którego poziomu dodanie skrzynki e-mail to właściwie pestka, nawet dla mniej doświadczonych osób:
Sam na początku swojej przygody z internetem i domenami właśnie w ten sposób korzystałem z poczty e-mail – szybko, prosto, i bez dodatkowych opłat, bo w ramach już wykupionego hostingu (np. w HitMe.pl).
Ale widzę też przynajmniej 2 minusy tego rozwiązania:
- Pada strona WWW – pada poczta e-mail
- Jeśli administracja przywróci kopię hostingu/konta, to może nadpisać też nową pocztę starą
Może się wydawać, że w erze mediów społecznościowych nie jest to problem, bo jak nie działa strona i poczta e-mail, zawsze można się komunikować tym kanałem. Niby można, ale… Są branże/sytuacje, gdzie nie tylko nie wypada, co po prostu nie można (poza ew. komunikatem o usterce). W takim przypadku – jeśli nadal poruszamy się tylko w ramach hostingu – zazwyczaj proponuję wykupienie dodatkowego hostingu, najlepiej u innego dostawcy, który – dodatkowo – najlepiej korzysta z innej serwerowni. Dzięki takiej dywersyfikacji jest mało prawdopodobne, że w tym samym momencie padnie nam strona i poczta e-mail.
Drugi problem wydaje się, że należy do problemów z kategorii „niemożliwe”, a jednak. Mam nadzieję, że teraz to jest już rzadkość, ew. dotyczy krzaków z „nielimitowanym hostingiem za piątaka na rok”, ale kiedyś nieraz byłem świadkiem takich sytuacji, gdy firma hostingowa w ramach swoich usług gwarantowała kopie zapasowe, ale zapominała wspomnieć, że gdy musi przywrócić kopię jednemu klientowi, to nadpisuje cały serwer, wraz z plikami (w tym pocztą e-mail) wszystkich pozostałych klientów na danej maszynie.
Niezależnie od tych problemów poczta w ramach hostingu może być dobrym rozwiązaniem (a na pewno jednym z najtańszych), warto tylko wybrać dobry hosting, i podejść do tematu z głową…
Poczta e-mail jako usługa (SaaS)
Kolejnym krokiem, dla wielu nawet ostatecznym (przynajmniej jeśli chodzi o pocztę e-mail w ramach własnej domeny) są wyspecjalizowane usługi (firmy) zajmujące się hostingiem poczty e-mail.
Kiedyś wybór właściwie każdego podał na bezpłatną usługę Google Apps (Gmail w ramach własnej domeny), ale potem Google zmieniło zasady gry, i usługa stała się płatna (dla tych, co się załapali przed zmianą, nadal jest bezpłatna). Postanowił wykorzystać to Microsoft ze swoją usługą pocztową (Hotmail, Outlook.com), i za darmo zaoferował możliwość korzystania z ich poczty w ramach własnych domen. Naobiecywali, po czym się rozmyślili, i nie tylko wycofali się z tego, to jeszcze dla dotychczasowych klientów usługi śrubę przykręcili tak mocno, że usługa stała się praktycznie nieużywalna (wyleciał np. panel zarządzania kontami w ramach domeny).
Obecnie obie firmy oferują pocztę e-mail we własnej domenie jako małą część swoich płatnych usług:
Nie są to może duże kwoty w przypadku 1 czy 2 skrzynek, ale przy większej liczbie robi się już dość drogo, zwłaszcza gdy ktoś nie potrzebuje dodatkowych usług, do których dodana jest poczta e-mail.
Trochę taniej wychodzi hosting poczty e-mail np. w Rackspace, bo 2 $ za skrzynkę, tyle tylko, że od razu musimy zamówić minimum 5 skrzynek, a więc realny koszt miesięczny to 10 $. Natomiast samej poczcie chyba nic nie można zarzucić. Wszystko działa, jak powinno.
Swego czasu spore zainteresowanie wywołała usługa ProtonMail, ale moim zdaniem, jeśli nie potrzebujemy „opowieści o szyfrowaniu i szwajcarskiej niezależność”, to 4 € miesięcznie raczej wygórowana kwota (zwłaszcza, patrząc na parametry konta).
Kolejnymi serwisami, gdzie można założyć relatywnie tanio pocztę e-mail w ramach własnej domeny, jest serwis FastMail i Flaskmail – w obu ceny zaczynają się od 3 $ za konto/skrzynkę miesięcznie (choć w FastMail chyba lepiej zdecydować się na wariant za 5 $). Jest jeszcze np. Greatmail z ceną jedynie dolara za skrzynkę, ale… trzeba ich zamówić minimum 15.
Bezpłatna poczta e-mail jako usługa (SaaS)
I tak doszliśmy do momentu, na który być może sporo osób czekało, czyli czy i ew. gdzie można skorzystać z poczty e-mail w ramach własnej domeny jako usługi bezpłatnie. By nie przedłużać – tak, można.
Miałem zacząć od usługi Prokonto działającej w ramach portalu o2, ale gdy uzupełniałem/odświeżałem materiały graficzne do wpisu (głównie zrzuty ekranu) zamiast strony w przeglądarkach (Chrome i Firefox) wyskoczył mi komunikat informujący, że połączenie nie jest bezpieczne:
Z tego, co widzę teraz, problem został jakby naprawiony. Naprawiony w takim sensie, że teraz adres usługi automatycznie kieruje na zwykłą pocztę o2. Nie wiem, czy to koniec usługi, czy tymczasowy zabieg, zanim nie zostanie usunięta usterka. I też nigdy nie korzystałem z usługi, bo… trochę obawiałem się, że może i ich filtr antySPAMowy faktycznie jest skuteczny tak, jak reklamują, tylko nie ma możliwości, by wyłapywał ich wewnętrzne reklamy, którymi raczą swoich użytkowników obficie.
Zoho Mail
Usługą, która jako pierwsza przyszła mi z odsieczą po niespodziance od Google i Microsoftu była usługa Zoho Mail – możemy założyć bezpłatne konto, do którego możemy dodać jedną domenę, i w ramach tej domeny utworzyć do 25 adresów e-mail (dla bardziej wymagających są też plany płatne, od 2 $ za użytkownika).
Aktualnie (gdy pisze te słowa mamy luty 2019) oferta Zoho uległa zmianie. Wprawdzie nadal mamy możliwość założenia bezpłatnego konta z obsługą jednej domeny, ale liczba kont pocztowych została ograniczona do 5.
Ale to jeszcze nic, bo bardziej odczuwalnym – przynajmniej dla mnie – ograniczeniem jest to, że w przypadku bezpłatnych konto mamy dostęp do poczty tylko przez interfejs WWW. Wiem, że są osoby, które i tak z poczty korzystają tylko przez przeglądarkę, ale ja jednak wolę dedykowany program pocztowy, czy na komputerze, czy – a może zwłaszcza – na telefonie. Na szczęście kont już założonych zmiany niedosięgły. Jeśli jednak komuś wystarczy 5 kont i dostęp przez WWW to nadal jest to dobra i bezpłatna oferta.
Jednak nadal może to być ciekawa oferta – może już nie bezpłatna (jeśli zależy nam na dostępie do poczty nie tylko przez WWW), ale na pewno całkiem tania, zwłaszcza jeśli porównać z alternatywami. Wprowadzono bowiem plan Mail Lite, gdzie za 1$ miesięcznie „od konta” (plan występuje tylko przy jednorazowej płatności rocznej, czyli 12$) mamy w pełni funkcjonalną pocztę e-mail we własnej domenie. A właściwie wielu domenach, bo w tym planie nie ma ograniczenia tylko do jednej domeny. Co powoduje, że dla wielu osób może to być ciekawa ofert…
Sam webmail wygląda całkiem OK, choć mógłby być trochę „spokojniejszy” (bardziej klasyczny):
Panel zarządzania domenami/użytkownikami to już inna, bardziej surowa szata/forma, ale ma wszystko, czego możemy potrzebować, i po chwili raczej nikt nie powinien mieć problemu z jego obsługą:
Jako rekomendację niech posłuży może to, że poczta e-mail Webinsider.pl działa właśnie w ramach usługi Zoho Mail. To nie jest tak, że jest bez wad, ale to zdecydowanie jedna z lepszych darmowych ofert tego typu.
Pewnym minusem wersji bezpłatnej jest to, że możemy podpiąć tylko jedną domenę. Kiedyś jeszcze dało się to łatwo obejść w ten sposób, że można było założyć kolejne konto, dla kolejnej domeny. Od niedawna jest to (trochę) utrudnione, bo podczas zakładania konta jest weryfikacja czy podany numer telefonu (trzeba podać) nie został wykorzystany już przy innym koncie…
Yandex Connect
Od niedawna testuje (m.in. na Webinsider.pl) statystyki Yandex Metrica, i ogólnie muszę przyznać, że są całkiem sensownie i przyjemnie dla oka pomyślane. Yandex w ramach swoich usług oferuje również hosting poczty e-mail w domenie, w ramach usługi Yandex Connect (dawniej Yandex Mail):
Przyznam, że wygląda to całkiem przyjemnie (do 1000 użytkowników, każdy ze skrzynką o pojemności 10 GB), i chyba w końcu skusze się na jakieś małe testy usługi. Kto wie, być może nawet zostanę tam na dłużej (muszę się tylko zastanowić, czy przez moją skrzynkę nie przechodzi nic, co by mogło nie spodobać się caratowi… ;-)).
Migadu, czyli tak nie do końca za darmo
Ostatnim bohaterem tej części tego zestawienia będzie usługa/serwis Migadu, na który natrafiłem, czyli tak nie do końca m jakiś już czas temu, a nawet w okolicach końca poprzedniego roku (2017) go testowałem. Usługa trafiła do tego zestawienia, bo oferuje konto bezpłatne, choć moim zdaniem jest ono na tyle ograniczone, że właściwie można traktować je jako bezterminowe demo/okres testowy:
Jak widać na powyższym obrazku – w planie darmowym (free) możemy wysłać tylko 10 wiadomości dziennie (liczone globalnie, na wszystkie konta!), a do tego zawierają stopkę z informacją, z jakiego serwisu zostały wysłane. Raczej nie nadaje się to do regularnego używania. Ale jako jakaś platforma testowa, czy łapacz wiadomości wysyłanych na mniej istotne domeny – jak najbardziej.
Ale serwis trafił do tego zestawienia nie (tylko) ze względu na konto bezpłatne. Trafił tu ze względu na to, że wprawdzie wyższe plany taryfowe są już płatne (logiczne), to nie płacimy za użytkownika, czy adres e-mail. Płacimy za wiadomości wychodzące:
- Pakiet Mini od 4 $ miesięcznie – 100 wiadomości dziennie
- Pakiet Standard od 13,5 $ miesięcznie – 500 wiadomości dziennie
- Pakiet Maxi od 49,50 $ miesięcznie – 2000 wiadomości dziennie
Jest to ciekawe podejście, świetnie sprawdzi się tam, gdzie potrzebujemy podpiąć dużo domen, dużo kont, ale już niekoniecznie konta te będą bardzo aktywnie wysyłać wiadomości (choć te limity nie są też aż tak małe).
Jako webmail dostępny jest RainLoop, a więc interfejs jest dość minimalistyczny, ale bardzo przyjemny:
Tak samo, jak ustawienia konta pocztowego:
Sam panel zarządzania domenami, adresami e-mail, i ogólnie wszystkimi opcjami związanymi z zarządzaniem usługą pocztową również utrzymany jest w (bardzo) minimalistycznym stylu:
Ogólnie wszystko wydaje się OK, podczas testów (wersji płatnej) raczej nie natrafiłem na jakieś problemy, dlatego raczej mogę polecić zapoznanie się z usługą. Choć nie każdemu, nie zawsze, i być może nie dla wszystkich domen…
Konfiguracja rekordów DNS domeny
To, co na pewno trzeba wziąć pod uwagę – decydując się na pocztę e-mail jako usługę – to konieczność ręcznego skonfigurowania rekordów DNS dla domeny – MX i TXT (SPF, DMARC, DKIM), bez czego poczta nie będzie działać w ogóle, lub będzie regularnie trafiać do SPAMu u odbiorców.
Na szczęście nie są to skomplikowane zmiany, do tego u większości dostawców tego typu usług są zazwyczaj bardzo dobrze udokumentowane, łącznie z narzędziami pozwalającymi zweryfikować, czy zmiany zostały wprowadzone poprawnie.
Własny serwer pocztowy
Do napisania poradnika dotyczącego przygotowania własnego serwera pocztowego wstępnie zabierałem się nieraz. Za każdym razem jednak szybko dochodziłem do wniosku, że ilość (w tym przypadku naprawdę będzie ilość, nie liczba) rzeczy, które po drodze mogą pójść nie tak (a nawet, jak się uda, to mogę się wywalić później) jest tak duża, że to nie ma sensu. O ile choćby poradnika konfiguracji serwera WWW mogę być pewien, to w przypadku serwera pocztowego… Jest naprawdę duża szansa, że co chwilę ktoś by pisał, że mu nie działa.
Od pewnego jednak czasu przybywa rozwiązań, które pozwalają proces instalacji i późniejszego zarządzania serwerem pocztowym zautomatyzować, tak, że cała operacja faktycznie stała się czynnością na tyle powtarzalną, że można śmiało napisać na ten temat poradnik. Nie są to jeszcze rozwiązania doskonałe (a niektóre są wręcz… ;-)), ale na pewno bardzo dojrzały w ostatnim czasie.
Rozwiązań jest sporo, ja wymienię tylko te, które sam – w takim czy innym zakresie, z takim czy innym skutkiem – testowałem:
Nie wiem, jak jest teraz, bo testowe instalacje tych rozwiązań robiłem pod koniec 2017 roku, i… część faktycznie działała z automatu, część działała, ale obsługa była średnio intuicyjna, część natomiast nie działała „z automatu” i wymagała ręcznego dłubania, co jest sprzeczne z ideą poradnika, który na ten temat (za moment ;-)) się ukaże.
W każdym razie zwycięzca – MailCow – został wyłoniony podczas tych testów, i do dziś (kilka miesięcy testowego użytkowania) muszę przyznać, że był to dobry wybór:
Wszystkich zainteresowanych tematem własnego serwera pocztowego zachęcam do zapoznania się z artykułem „MailCow: dockerized, czyli (relatywnie) prosty sposób na własny serwer pocztowy (poczta we własnej domenie)”. A jeśli nie wiesz, jakie rozwiązanie dotyczące (nie tylko) poczty e-mail (nie tylko) we własnej domenie, będzie dla najlepsze, skontaktuj się z nami – doradzimy, wdrożymy, zmigrujemy… :-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Pytanie, które z testowanych rozwiązań, oferowała „tagowanie” wiadomości? Czyli strukturę tagów, a nie katalogów?
Nie wiem, bo… nie używam webmaila (poza testem jak wygląda, o ile nie znam), tylko klientów pocztowych. Thunderbird ma ;-)
Akurat z tego co testowałem, to Thunderbird tak średnio współpracuje z tagami w gmail. Uznaje je jak katalogu i kopiuje je, zamiast przypisywać do tagów.
Być może, ale nie korzystam z webmaila Gmail (poza awaryjnymi sytuacjami), oraz… nie korzystam, z tagów, poza kilkoma wyjątkami (konta techniczne), dlatego akurat w tym zakresie nie bardzo mogę Ci pomóc…
Też uważam, że poczta na własnym domenie jest ok. Tylko kiedy IP domeny nie jest uznawane jako spam…:)
Dlatego choć sam mam jeden serwer pocztowy, to uważam, że jeśli własny serwer nie jest nam potrzebny, to najlepiej jakieś rozwiązanie SaaS. Ale niezależnie od tego zasada jest prosta – nie wysyłamy SPAMu, i zabezpieczmy dostęp do kont, i ew serwera. Wtedy raczej nie ma co się obawiać. Oczywiście rekordy takie jak SPF, DMARC, DKIM to podstawa.
Ale to chyba tylko wtedy, gdy w SaaS lub na hostingu posiadasz dedykowany adres IP dla swoje potrzeby.
Ale mówisz o rekordach, czy ogólnie reputacji adresu IP? Rekordy zawsze, a co do reputacji IP w przypadku usług współdzielonych (hosting, usługi e-mail, SaaS) to o reputację tego adresu w pierwszej kolejności dbają systemy dostawcy usługi, często wspierane przez serwisy monitorujące SPAMerów (wszelkie białe/czarne listy). Dalej „abuse@”, czyli zgłoszenia od zewnętrznych ISP/ESP, że coś się chyba złego dzieje… Nieprzypadkowo też wielu dostawców poczty we własnej domenie automatycznie adres abuse@nasza-domena monitoruje (np. w G Suite – jeśli nic się nie zmieniło ostatnio – takiego adresu nie utworzysz, ale możesz utworzyć alias, i dodać tam swój inny adres, by otrzymywać kopie wiadomości przychodzących na ten adres).
Ale o to łatwiej (bronić reputacji adresu IP), gdy mamy swój VPS i swój serwer. Bo w przeciwnym przypadku, dostaniemy rykoszetem od innych współużytkowników adresu.
Tak, o ile nie dostaniemy już na start po głowie, dostając IP, pod którym wcześniej ktoś rozrabiał. Pamiętaj też, że większość dostawców usług pocztowych (tych dla domeny, jak i zwykłych) prowadzi stały monitoring tego co dzieje się na kontach, a do tego mają stosowne (wzajemne) umowy, by się nie blokować. Więc jeśli u takiego dostawcy trafi się nawet jakiś SPAMamer, to jeśli zareagują w porę (wyłapią to ich systemu, lub zgłoszenie zewnętrzne) to nic reputacji ich serwerów nie grozi. Ogólnie te blokady na IP są trochę „przereklamowane”. Faktycznie zdarzają się, ale zazwyczaj są nakładane słusznie – ktoś postawił serwer VPS by pospamować (choć do tego zdecydowanie łatwiej dać np. Nazwa.pl, zresztą nieprzypadkowo duża część ataków idzie z kont założonych u nich), lub ktoś znalazł dziurę na jakimś niezaktualizowanym serwerze, i ją wykorzystuje. Na szczęście już prawdziwą rzadkością są chyba serwery niewymagające uwierzytelnienia SMTP. Kiedyś to była plaga, i zarazem wrota do SPAMu…
PS. Zresztą zmiana IP serwera na inny też u wielu dostawców nie jest specjalnie skomplikowana ;-P
ZOHO inestety zostało okrojone. W bezpłatnej opcji mamy teraz: do 5 kont, 5GB / user, i dostęp do skrzynki tylko przez Web :(
Jaka zatem propozycja na dzień dzisiajszy będzie najlepsza?
No to nieźle przykręcili śrubę. Na razie na szczęście nie ruszyli starszych kont. Ale jutro się temu przyjrzę, bo może trzeba przygotować się na ew. migrację niektórych domen.
Z bezpłatnych to może Yandex, o ile nie przeszkadza Ci, że serwery itp. to Rosja.
Z relatywnie ciekawych cenowo rozwiązań może ew. jeszcze Migadu.
Alternatywnie własny serwer pocztowy (np. MailCow), lub ew. jakiś hosting współdzielony, i tam pocztę skierować.
Z droższych rozwiązań (płatność za skrzynkę) to Rackspace, G Suite (Google) czy Outlook (Microsoft). Te 2 ostatnie zdecydowanie droższe, ale w zamian mamy dodatkowe usługi. Zwłaszcza w przypadku Outlooka, bo te od Google przy Office itp., to jednak cały czas jeszcze tylko zabawki. Fajne, często wystarczające, ale jeśli weźmiemy pod uwagę punkt odniesienia, to… Z drugiej strony jest konto Google i Gmail w domenie, co też na swoje zalety (główną pocztę firmową i prywatną od lat trzymam w ramach usługi Google, ale to konta z czasów, gdy podstawowa wersja była bezpłatna).
Może pojawiły się ostatnio jakieś inne rozwiązania/usługi, które pozwalają założyć konto w domenie. Nie wiem, ostatnio nie śledziłem tematu. Ale można chyba przyjąć, że jeśli będą bezpłatne, to niekoniecznie na długo…
Pojawiły się i to już dawno :) Da się robić takie rzeczy w PL i utrzymywać je praktycznie za darmo (w cenie rocznej opłaty za domenę) a nie po 5$ za miesiąc (sic), więc myślę, że warto zrobić update.
A już szczególnie warto uświadamiać, że tak jak stałe zameldowanie choć do życia nie jest konieczne to jednak wiele ułatwia. Tak samo jest adresem e-mail we własnej domenie. Domenę zawsze można przenieść co oznacza niezależność i bezpieczeństwo dla właściciela, więc dziękuję za ten materiał.
Jak się okazuje jest wiele sposobów na to żeby mieć porządny adres e-mail bez problemu i „stawiania swojej poczty”. Nie trzeba mieć browaru żeby się napić piwa :).
Dla mnie najwygodniejszy to po prostu skierowanie MX na taką usługę i serwer gdzie mam optymalne warunki i zestaw narzędzi. Ale nie zapominajmy o tych mniej zaawansowanych (50% mikrofirm), dla których zmiana MX to czarna magia. Potrzebują czegoś jeszcze prostszego.
Ogólnie zgadzam się, zwłaszcza ze stwierdzeniami, że warto postawić na pocztę we własnej domenie, i to nie tylko firmową, oraz że dla wielu osób nawet konfiguracja rekordów MX w DNSach (+SPF/TXT, DKIM, ew. DMARC) jest już problemem. Dlatego staram się wiedzę również na ten temat propagować, np. w powiązanym artykule „poczta e-mail we własnej domenie to również (a może i przede wszystkim) poprawna konfiguracja rekordów DNS”. Ale mam świadomość, że to nadal kropla w morzu potrzeb, o czym świadczy choćby fakt, że chyba nie ma tygodnia, bym nie miał przynajmniej (!) jednej prośby o konsultację na temat konfiguracji poczty e-mail w domenie.
Nie działa zoho w dodawaniu tych bezpłatnych domen, straciłem trochę czasu, artykuł jest mocno nieaktualny. Na yandexie nie wdizę opcji gdzie można dodać własną domenę.
Tak, Zoho znacznie ograniczyło konta darmowe w ostatnim czasie (po napisaniu artykułu). Ale bez przesadny, dodawanie domeny (jednej) jest tam tak proste, że… Inna kwestia, to czy po tych zmianach ma to sens, bo mocno ograniczyli darmowe konta. A co do Yandexa, to… hm…, ciężko przegapić chyba wielki przycisk „free” i „try out”. Ale może się mylę ;-P
Tak sobie spojrzałem na nową ofertę Zoho (przy okazji aktualizacji danych w artykule), i faktycznie – bezpłatny plan mocno okroili, zwłaszcza jeśli ktoś korzysta z poczty e-mail nie tylko przez stronę internetową. Ale też wprowadzili plan Mail Lite, gdzie za 12$ rocznie mamy już pełnoprawne konto pocztowe w swojej domenie, a do tego możliwość podpięcia dowolnej liczby domen. Więc choć konto bezpłatne wydaje się obecnie relatywnie cienkie (choć jak komuś wystarczy 5 kont i dostęp przez WWW to nadal jest to dobra i bezpłatna oferta), to oferta płatna wygląda bardzo dobrze, w porównaniu z innymi płatnymi ofertami. Zwłaszcza pod względem kosztów.
Dokładnie, własna poczta email to już podstawa jakości, o którą warto powalczyć dla naszych Klientów. Wtedy łatwiej ich do siebie przekonamy.
Świetny artykuł ale… brakuje dostawcy nr 1 z wyników Google na frazę „poczta we własnej domenie”. Jaki to? Nie chcę robić crypto ale zachęcam do wpisania i sprawdzenia, a jak się spodoba to do współpracy. Podpowiedź: poczta tak jak Pana blog również „Made in Poland. With pride!” :)
Z tego, co widzę, to numeru 1 w organicznych wynikach Google na frazę „poczta we własnej domenie” nie brakuje, bo to właśnie ten artykuł. Ale być może sporo zależy od tego, kto szuka. Natomiast na drugiej pozycji faktycznie jesteście Wy (dla pewności mam też adres e-mail, który pojawił się przy komentarzu ;-)). Co zresztą tłumaczy raporty z Google Search Console, że fraza „poczta interia” (no i tyle z nierobienia crypto ;-)) ostatnio zdominowała wejścia z Google na naszą stronę.
Czemu się nie pojawiliście w zestawieniu… Nie jestem pewien, ale być może nie tylko dlatego, że to „subiektywny przegląd dostępnych możliwości”. Nie mogę jednak wykluczyć, że Was przegapiłem, czy być może oferta pojawiła się po czerwcu 2018, gdy powstał artykuł.
No i doceniam zwrócenie uwagi na stopkę :-)
Wynik nr 1 w google, dzięki temu, iż przez pół roku męczyłem o krówkę :D
I co ja innego mogę Ci odpisać jak nie: ;-)
Z bezpłatnych sensownych to chyba tylko ten Yandex Mail pozostał. Używam tej poczty już 4 miesiące i niestety ma ona dość sporą wadę, o której nie ma napisane w artykule – skrzynki moją pojemność aż 10 GB, ale co z tego, skoro załączniki w pojedynczym mailu nie mogą przekraczać 23 MB. Taki limit może był dobry w 2005 roku, ale we współczesnych czasach to jest po prostu trochę żenada. Wolałbym mniejszą pojemność nawet tylko 1GB, gdzie trzeba by kasować stare wiadomości z większymi załącznikami, ale bez limitu wielkości załącznika. Jeśli już dają limit to powinien być jakiś sensowny, np. 100 MB. Już w pierwszych dniu używania tej poczty ta wada dała mi się we znaki, bo ktoś wysłał mi zdjęcia do artykuły, które przekraczały 23 MB i wiadomość do mnie nie dotarła. Jak już jest taki limit, to powinna być gdzieś opcja wpisania wiadomości automatycznej, która byłaby wysyłana po otrzymaniu maila z takim za „dużym” załącznikiem. Wtedy by można napisać po polsku wiadomość, że przepraszamy poczta nie przyjmuje załączników większych niż 23 MB, proszę podzielić na kilka mniejszych lub wysłać przez jakiś hosting, a tak to nie dotarło i wiadomo o co chodzi. Wadą tej poczty może być też limit wysyłania takiej samej wiadomości – 50 przez WWW i 25 przez SMTP, więc nie nadaje się ona do newslettera ani większego forum. W przyszłości mam zamiar zrobić własny newsletter dla chętnych, więc będę musiał zmienić tę pocztę – albo nauczyć się postawić własny serwer pocztowy na Windowsie (obecnie mam postawiony serwer WWW Apache i FTP), albo coś płatnego, ale niezbyt drogiego. Najmniejszą wadą tej poczty jest to, że nie ma ona języka polskiego. Pewnie wiele osób puknie się w głowę co to za wada, ale jak ma się w firmie starsze osoby nieznające angielskiego to może być pewien problem. Ja sobie poradziłem w ten sposób, że napisałem w Greasemonkey spolszczenie do tej poczty. Zaletą tej poczty jest to, że nie wysyła spamu własnego jak robi to np. o2 albo WP, a także ma dobre filtry spamowe przed spamem zewnętrznym.
Wiesz, co do załącznika, to ja dla niektórych kont lub nawet całych domen na swoim serwerze pocztowym mam narzucony limit pojedynczej wiadomości czasem nawet mniejszy niż 23 MB, bo… poczta e-mail nie służy do przesyłania dużych plików, od tego są – jakl sam piszesz – dedykowane rozwiązania. I od lat – chyba nawet z sukcesem – uczę tego nie tylko moich współpracowników, ale i klientów. Dlatego limit 23 MB na pojedynczą wiadomość mi nie przeszkadza. Zwłaszcza że mamy tu do czynienia z usługą bezpłatną, a zarazem – jak sam piszesz – konkurencji raczej (wielkiej) nie ma. Bardziej martwi mnie kraj, z jakiego usługa pochodzi, i to nie tylko w kontekście testów odseparowania się od globalnego internetu.
Drugi problem, jaki wymieniasz, to newsletter… Tutaj podobnie – poczta e-mail do tego nie służy, od tego masz dedykowane rozwiązania, w tym również darmowe (np. MailerLite do newslettera, który jest bezpłatny do 1000 subskrybentów, czy różnej maści usługi typu SMTP dla wysyłki wiadomości transakcyjnych ze stron, o których nie raz pisałem). Zresztą tego typu ograniczenia są akurat dobrym standardem wśród dostawców poczty e-mail, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko, że ktoś zacznie rozsyłać masowy SPAM, co w konsekwencji może odbić się – i to drastycznie – na dostarczalności zwykłej poczty e-mail, również innych użytkowników danej platformy e-mail.
Co do problemu braku polskiego języka, to tutaj znowu muszę napisać, że to nie powinien być problem. Nawet jeśli ktoś totalnie nie zna języka, to w sumie jest tylko kilka „poleceń” do zapamiętania. Ale jeśli tak jak piszesz, są starsze osoby, i faktycznie jest to nie do przejścia, to zawsze zostaje program pocztowy na komputerze/telefonie, czy ew. nawet webmail w stylu RainLoop, do którego można podpiąć zewnętrzne konta. Działa jak program pocztowy, ale w przeglądarce.
Super artykuł!
witam
Poszukuje rozwiązania pocztowego dla trzech użytkowników, które pozwoli na pracę tych trzech osób na 10 kontach pocztowych wspólnie, w taki sposób aby każdy z nich wiedział co zostało odpowiedziane na przychodzącego maila przez innego użytkownika. Lub że w ogóle ktoś już zajął się tą sprawą. Nie chce rozbudowanego CRM.Do tej pory korzystam z Funnela, tam jest możliwość pozostawienia notatki/skopiowania odpowiedzi, i dzięki temu każdy kto ma dostęp do danej poczty widzi dodaną notatkę. Program jest super, ale nie chcą dostosować się do zmian w google, dlatego szukam czegoś innego. Jeśli ktoś miałby jakiś pomysł byłbym bardzo wdzięczny.
A program pocztowy i poczta po IMAP? Wydaje się, że spełniać to będzie wszystkie wymagania, o ile dostęp do „centrum zarządzania” nie musi być online. Choć wtedy można podobnie, tylko zamiast programu pocztowego webmaile z dodanymi kontami po IMAP.
Panie Patryku zapomniałem dodać że zależy mi jeszcze na tym aby do takiej aplikacji można było się logować z wielu komputerów, a Pan chyba proponuje rozwiązanie na jeden komputer
Niekoniecznie, bo są webmaile, które działają trochę niczym programy pocztowe, ale są dostępne przez WWW. Do tego nawet Gmail ma opcje podłączenia zewnętrznych kont. Nie twierdzę, że to rozwiązanie idealne, ale jak nie CRM, jak nie system ticketowy, to… Ewentualnie jakieś rozwiązania typu Mail Management. Jest tego trochę, nawet są bezpłatne rozwiązania.