Wszystko o elon musk | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: elon musk

Obserwuję i zaobserwować nie mogę Kamila Zaradkiewicza na X (Twitterze), czyli albo bardzo punktowa awaria, albo jednoosobowy zespół moderatorów w akcji

Rzadko kiedy publikuję artykuły w niedzielę, po prostu korzystam z tego, że przyjęło się, że to dzień wolny, a więc mam wymówkę, by nawet jak coś napiszę, to zostawić na poniedziałek, mając poniedziałek z głowy… Ale to nie znaczy, że w niedzielę nigdy żaden artykuł się nie pojawił – kwestia potrzeby i ew RTM (Real Time Marketing). A że chyba znowu trafiła się ciekawa i aktualna „tu i teraz” kwestia, to pomimo niedzielnego poranka, odpaliłem klawiaturę, byś Ty jeszcze w niedzielę mógł przeczytać ten artykuł… ;-)

Potrzymaj mi piwo, czyli Elon Musk znowu zmienia Twittera, wprowadzając limity „przeczytanych” wiadomości

Zacznę od tego, że przez długi czas Twitter był jedynym serwisem typu „media społecznościowe”, z którego faktycznie korzystałem. Głównie dlatego, że po odpowiedniej konfiguracji można szybko dowiedzieć się, co dzieje się na świecie, a nie – jak np. na Facebooku – co aktualnie porabia kot koleżanki widzianej ostatni raz na zakończeniu nauki w przedszkolu. Oczywiście nie był to nigdy serwis idealny, ale mimo wszystko dało się korzystać, nawet pomimo „lewackiej cenzury”, dla niepoznaki nazywanej „wolnością słowa”. Aż pewnego dnia nastał Elon, konkretnie Elon Musk i miotełka wymiotła „lewackich moderatorów” z Twittera. Na szczęście to nie oznacza, że wokół Twittera jest nudno, bo o to, by tak nie było, dba sam Elon… ;-)

Mam dla ciebie złe wieści – Twój adres e-mail został naruszony, czyli kolejny „script kiddie” w akcji

Dziś mama koleżanki dostała e-mail, który trochę ją wystraszył. Na szczęście koleżanka od razu wyjaśniła, że to tylko ściema, osoba ta raczej nie ma żadnych danych, o których pisze (nawet jakby ktoś faktycznie zaglądał tam, gdzie niespełniony szantażysta pisze ;-)). Ja o tego typu wymuszeniach słyszałem nie raz, ale uznałem, że skoro to mama mojej bliskiej koleżanki, to może w ramach uspokojenia będzie chciała oprócz zapewnień córki przeczytać uspakajający artykuł w jakimś specjalistycznym serwisie… ;-)

Niby Elon Musk niby rozdawał na Twitterze bitcoiny za… bitcoiny i zarobił ponad 680 000 zł, i to w jedną noc

Pod koniec października napisałem o tym, że „niby Elon Musk niby rozdaje bitcoiny za… bitcoiny, czyli (kolejny) przekręt na Twitterze”. Pod tym artykułem Janusz napisał, że zawsze zastanawiało go, kto może w takie rzeczy wierzyć. Cóż, kto to mogę przypuszczać (i to pomimo tego, że pisze się o tym naprawdę dużo), ale ciekawsze jest chyba ile na takim przekręcie można zarobić. I to w bardzo krótkim czasie…

Niby Elon Musk niby rozdaje bitcoiny za… bitcoiny, czyli (kolejny) przekręt na Twitterze

Wczoraj na Twitterze trafiłem na ciekawą formę oszustwa. Ciekawą dlatego, że wykorzystano zamieszanie woków osoby Elona Muska, i przejęte konto na Twitterze. Co ważne – zweryfikowane, a więc oznaczone odpowiednim symbolem, co pozwoliło zapewne podnieść wiarygodność całej „operacji”.

Loading

Pin It on Pinterest