Wszystko o wosp | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: wosp

Historia o tym, jak przedwyborczy dobrowolny ZUS tuż po wyborach zmienił się w kryzysowe wakacje od ZUS, ze Stowarzyszeniem Demagog “wyjaśniającym” Radosława Fogla w roli głównej

Choć czasem kusi, to raczej staram się unikać – przynajmniej bezpośrednio, bez dobrego dodatkowego powodu – publikowania na Webinsider.pl artykułów związanych z polityką. Od czasu do czasu zdarzy się wyjątek, ale wtedy najczęściej jest dodatkowy powód, jak np. przy niedawnym artykule o tym, jak w ostatnich dniach kampanii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła się – w moim odczuciu – do niej włączyć, by “pokonać zło”, czyli… sepsę. Tak samo będzie w przypadku tego artykułu, bo choć mógłbym np. napisać o wyborczych obietnicach składanych przez opozycję, z których zaczęli się wycofywać jeszcze zanim pojawiły się oficjalne wyniki, a być może nawet jeszcze zanim ostatni “wyborczy turyści” skończyli głosować, to raczej nie byłby to specjalnie odkrywczy artykuł, że np. Donald Tusk “nie mówił tego na serio”, albo “to była tylko przenośnia”. Nawet jeśli “tylko Polski szkoda”. Sytuacja jednak się zmienia, gdy do tego równania dodamy Tygryska, ZUS i pewien profil na X (dawniej Twitter), co niby to ma walczyć z manipulacją…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Drogi mBanku, choć za promocję tzw. “strajku kobiet” nie będę cię straszył tym, że odejdę, to mam prośbę – nie idź tą drogą

Nie będę “straszył” cię drogi – czasem wręcz dosłownie – mBanku tym, że odejdę od ciebie, bo choć moje główne finanse są już od dawna gdzie indziej, to jednak “karta kredytowa na zawsze i bez warunków za darmo” u was zostaje (przynajmniej do momentu, aż nie wypowiecie jednostronnie tej promocji). Nie będę również wypominał ci “rodzica” (ComerzBank), czy też “podobieństwa” używanej symboliki do…, choć są tacy, co zapewne i to zrobią… Ale muszę przyznać, że “średnio” podoba mi się twoje zaangażowanie po jednej ze stron sporu nie tyle ideologicznego, ile politycznego. I to takiego, gdzie chyba już widać, że coraz mniej chodzi o kobiety (pomijając już nawet pierwotny (bez)sens tych protestów, wynikający chyba w dużej mierze z braku zrozumienia prawa, czy wręcz manipulacji), a coraz bardziej właśnie o politykę. I o ile nachalne promowanie WOŚP przełknąłem – jak co roku – bez słowa, to w tym przypadku chyba poszliście o krok za daleko.

Historia pewnego serduszka, czyli krótka historia o tym, jak Arkadiusz Myrcha (PO) stracił serce w TVP

Miałem o tym nie pisać, bo z jednej strony mój stosunek nie tylko do Platformy Obywatelskiej, w tym naszego bohatera, czyli Arkadiusza “Belzebuba” Myrchy, ale i do Jurka Owsiaka i “jego” Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest dość… hm… powiedzmy, że to nie moja bajka, choć kto co lubi. Z drugiej strony mamy Telewizję Polską (TVP), gdzie we wczorajszym głównym wydaniu Wiadomości (2017.0115, 19:30) pojawiła się tzw. “setka” z Myrchą, i pewnie nie byłoby w tym nic wartego wzmianki, gdyby nie “afera znikającego serduszka”.

ZaKODowane faktury Mateusza Kijowskiego, czyli MKM Studio informatyzuje Komitet Obrony Demokracji

Często znajomi, którzy zaczynają swoją przygodę z “zewnętrznym klientem” pytają mnie o to jak mają wycenić swoje usługi. Podobnie sytuacja wygląda podczas rozmów w kuluarach na różnych branżowych spotkaniach (np. WordCamp, WordUp), gdzie również pojawia się ten temat, choć często jest traktowany jakby… hm… była to jakaś tajemna wiedza, a być może nawet wstydliwy temat. Temat ten zamierzam podjąć, choć jeszcze nie teraz (ale jest na liście zadań), gdyż ostatnie wydarzenia związane z upublicznieniem faktur, jakie wystawiał Mateusz Kijowski (tak, ten z KOD) w imieniu swojej (i żony) spółki tak mocno rozgrzały internet (Petru chyba może się cieszyć, że jego wyprawa “w trakcie kryzysu demokracji” do Portugalii z koleżanką z partii znalazła godnego konkurenta), że postanowiłem przyjrzeć się sprawie bliżej.

Loading

Pin It on Pinterest