Wszystko o ochrona kupujących | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: ochrona kupujących

Ochrona kupujących w AliExpress jest dobra, przynajmniej do momentu, gdy problemem są nieprzychodzące przesyłki

Nie jest tajemnicą, zwłaszcza dla mojego listonosza, że od lat AliExpress to sklep (internetowy), w którym robię naprawdę dużo zakupów. Zazwyczaj wszystko jest OK, a nawet jak się zdarzy, że jakaś przesyłka nie dotrze, to w ramach ochrony kupujących dość łatwo uzyskać zwrot. Ale to są operacje standardowe. Inaczej sytuacja wygląda, gdy zdarzy się coś mniej standardowego (niż przesyłka, która niedotarta). Wtedy próba jakiegokolwiek kontaktu z kimś, kto faktycznie może i zarazem zechce pomóc, jest – jak mi się zdaje – niezłym wyczynem, często z góry skazanym na niepowodzenie.

Poczta Polska i KAS usprawniają obsługę przesyłek spoza Europy, czyli otwarcie Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie

Szaleństwo zakupów z okazji Czarnego Piątku (Black Friday) i Cyber Poniedziałku (Cyber Monday). Sam w tym roku bez szaleństw – niewiele kupowałem, głównie polecałem. Chyba jedyne co, to kila drobiazgów na AliExpress, które miałem już wcześniej upatrzone, a zarazem nie były to specjalne pilne zakupy i mogły poczekać kilka dni. I jeśli o przesyłkach z Chin mowa, to chyba warto odnotować, że w Czarny Piątek Poczta Polska na swoich stronach ogłosiła uruchomienie zapowiadanego oddziału celnego w Lublinie.

Ministerstwo Finansów tworzy specjalny oddział celny w Lublinie do kontroli przesyłek pocztowych z Chin

Temat większej kontroli i opodatkowania przesyłek pocztowych z Chin wraca jak bumerang. Niby wszystko jasne i oczywiste jest już teraz, ale co jakiś czas temat ten na nowo powraca. Na początku września mieliśmy jedną falę artykułów, za którą jak się wydaje stało Allegro. Oczywiście w obronie handlujących na ich platformie, a nie własnych zysków. Przynajmniej wg nich… Ciśnienie jest na tyle duże, że – jak pisała Rzeczpospolita – cała sprawa dotarła aż do organów Państwowych. Teraz – jak ponownie pisze Rzeczpospolita – wszystko zaczęło nabierać realnych kształtów…

Czy będziemy płacić VAT od każdej przesyłki z Chin (np. z serwisu AliExpress)? Nie wiem, ale z punktu widzenia prawa jest to możliwe już teraz

W ciągu ostatnich 2-3 dni na kilku stronach przewinął mi się pomysł potencjalnego obłożenia podatkiem VAT paczek zamawianych z poza Unii Europejskiej, konkretnie z Chin, a jeszcze konkretniej to np. z serwisu AliExpress. Z racji tego, że chyba nie ma tygodnia bym co najmniej „kilku drobiazgów” nie kupił z Ali (lub innego „chińskiego sklepu”) postanowiłem przyjrzeć się sprawie…

Promocja w AliExpress – Mi Band 2 za 30$ (3000 sztuk) i Mi Band 1S za 15$ (również 3000 sztuk)

Z zakupem opaski Mi Band 2 (od Xiaomi) trochę zwlekałem, ale bardziej wynikało to z braku czasu niż mojego oczekiwania na niższą cenę, bo ta wprawdzie cały czas „na rynku” jest sporo wyższa niż ~25 dolarów (czyli 149 juanów, bo w tej cenie oficjalnie sprzedawana jest w Chinach).
Swoją kupiłem na AliExpress jakieś 2 tygodnie temu za ok 40-42 $, czyli jakieś 155 zł (konkretnie 310 zł, bo od razu zamówiłem 2 sztuki), i wg statusu od jakiegoś tygodnia w drodze do mnie (gdybym wybrał dłuższy czas oczekiwania, to mógłbym trochę cenę zbić, gdzieś do 36 $ przy kilku tygodniach czekania na wysyłkę).
Ale jak ktoś z Was się waha, i woli poczekać aż cena spadnie, to być może już jutro się doczeka, bo za 29,99 $ na najszybszych będzie czekać 3000 opasek Mi Band 2.

AliExpress, Banggood, eBay, GearBest i Honorbuy to tylko niektóre miejsca, gdzie zrobisz pewne i tanie zakupy nie tylko elektroniki

Pomysł na ten wpis zrodził się dość dawno temu, ale jakoś nie mogłem się zebrać, by go… zacząć. Bliski tego byłem na przełomie sierpnia i września, a to za sprawą urodzin jednego z serwisów, i akcji SnapUp, gdzie przez kilka(naście) dni „za grosze” można było kupić wiele fajnych przedmiotów za grosze (często dosłownie). Nie wyszło – znaczy się zakupy wyszły, wpis nie… ;-)
Jutro Święto Niepodległości, czyli 11.11 – i to chyba dobra okazja, by jednak wpis pojawił się „tuż przed”, bo ponownie szykuje się wysyp promocji. Oczywiście nie dlatego, że właściciele tych zagranicznych serwisów świętują nasze Święto Niepodległości – po prostu zbieżność dat, magia 11.11 i chyba chińskie święto „Singles’ Day/Guanggun Jie” (przynajmniej tak podaje Wikipedia).

Loading

Pin It on Pinterest