Wszystko o grafiki | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: grafiki

Wiadomość od COPYTRACK w sprawie rzekomego naruszenia praw autorskich, czyli SPAM, a może nawet SCAM

24 kwietnia, dostałem swój pierwszy e-mail od COPYTRACK (COPYTRACK GmbH), z informacją, że rzekomo na swojej stronie mam jakąś grafikę, która narusza prawa autorskie ich klienta „aa+w”. Ciężko było mi się ustosunkować do ich zarzutu, bo jako stronę, gdzie rzekomo jest ta grafika, podali stronę jednej z kategorii, a więc z treścią zmieniającą się dość dynamicznie. Tak więc nie miałem wyjścia, jak uznać ich za trolli i hasłem „uśmiechniętego obozu demokratycznego” kazać im wypie… znaczy „iść sobie w pośpiechu gdzie indziej”.

Divi AI, czyli jakby ChatGPT i Midjourney zintegrowane bezpośrednio z edytorem stron Divi, dla generowania przez AI tekstów i grafik

Jeszcze chwilę i będę mógł napisać, że dzień bez wpisu (artykułu) o AI, to dzień stracony. Ale co poradzić, jak dookoła pełno tego, i nawet jeśli o większości rozwiązań za chwilę nie będzie pamiętał nawet twórca, to są takie, które mają szanse przetrwać. Jednym z tych rozwiązań może być Divi AI, czyli całkiem solidna integracja AI (pewnie GPT od OpenAI po API) z Divi Bulderem, czyli edytorem stron w Divi. A co jak co, ale podczas tworzenia strony, możliwość szybkiego wygenerowania tekstu czy grafiki to jest coś, co na pewno spodoba się wielu.

Automatyczne czyszczenie nazw podczas wgrywania plików „do biblioteki” w WordPressie

Kilka dni temu napisałem artykuł o wtyczce Remove Unused Media, czyli relatywnie kosztownym lekarstwie, na realny problem wielu stron (nie tylko) na WordPressie. Wspomniałem w nim o jeszcze jednej wtyczce, a mianowicie PRyC WP: Sanitize file name (when upload). I przy tej okazji uświadomiłem sobie, że na Webinsider.pl nie pojawił się jeszcze artykuł o jednej z niewielu wtyczek, z której korzystam właściwie na każdej stronie (oczywiście znajduje się również w moim pakiecie StartWP).

Facebook (copy)Rights Manager, czyli monitorowanie naruszeń praw autorskich na Facebooku (prawie) dla każdego

W internecie „pożyczanie sobie” czyjejś pracy jest niestety standardem do tego stopnia, że pewnie większość „pożyczaczy” nawet nie wie, że robi coś, czego robić nie powinna. Oczywiście w największym stopniu – chyba od zawsze – dotyczy to gier i programów, czy filmów i muzyki. Ale wraz z tzw. web 2.0, czyli powstaniem serwisów, gdzie kontent (treści) generują sami użytkownicy, na masową skalę pojawiła się kolejna gałąź, czyli „pożyczanie” (a dosadniej pisząc – kradzież) tekstów czy też zdjęć i grafik. W końcu memy na czymś muszą bazować, a i w mediach społecznościowych trzeba czymś się pochwalić… Tak więc mamy serwisy, które – eufemistycznie mówiąc – przymykają na to oko, bo na udostępnianiu przez ich użytkowników „pożyczonych” materiałów polega – mniej lub bardziej bezpośrednio – ich model biznesowy. Inne serwisy z kolei starają się – mniej lub bardziej udowlnie – w jakiś sposób nad tym zapanować. I nawet jeśli nie robią tego z czystego serca, a z potrzeby ochrony biznesu, to i tak – nie tylko jako twórca – warto to docenić. Choć na Facebooku tego typu mechanizmy – wyłapywania naruszeń praw autorskich – zapewne funkcjonują od dawna, to do tej pory były dostępne w większości dla „tych większych”. Teraz to się ma zmienić…

One od TemplateMonster teraz również w wersji z jednorazową opłatą (lifetime access), do tego w promocyjnej cenie

Premiera usługi One od TemplateMonster miała miejsce jakiś czas temu, ale do tej pory nie było okazji, by coś więcej o tej usłudze napisać. Choć Janusz Kamiński z TM co jakiś czas się przypomina, również w kontekście One. Ba, tak pewny jest swego, że nawet sugeruje, że można by zrobić porównanie z usługą Envato Elements, która działa na podobnej zasadzie, a z której korzystam. Nie wiem, czy taka walka na cyferki miałaby sens, ale… warto chyba odnotować, że usługa One doczekała się planu z jednorazową opłatą, czyli tzw. „lifetime access”, który dodatkowo jest teraz w całkiem fajnej promocji…

W serwisie AppSumo (ponownie) można kupić za 49 $ kredyty na 100 zdjęć i grafik z banku zdjęć Depositphotos

W serwisie AppSumo pojawiła się fajna oferta dla każdego, kto w swojej pracy (zawodowo lub prywatnie) potrzebuje korzystać z banków zdjęć. I w sumie bez znaczenia jak dużo zdjęć/grafik tygodniowo, miesięcznie, rocznie… potrzebuje. Zakupione promocyjne kredyty do banku zdjęć Depositphotos nie wygasają…

Envato Elements właśnie stało się dla mnie usługą komplementarną, bo pojawiła się muzyka i efekty dźwiękowe

17 października opublikowałem artykuł o tym, że wykupiłem roczny dostęp do Envato Elements. Minął praktycznie równo miesiąc i nie dość, że nie zmieniłem zdania, to jeszcze wczoraj (a przynajmniej wczoraj zauważyłem) dostałem od nich wcześniejszy prezent mikołajkowy – w ramach usługi pojawiły się pliki audio…

Właśnie wykupiłem roczny dostęp do Envato Elements, i już wiem, że to (bardzo) dobrze wydane 198$

O platformie Envato Elements pisałem już kilkukrotnie, przy okazji cały czas obserwując jej rozwój. Początki były dość skromne, ale stopniowo pojawiało się coraz więcej produktów, oraz – co chyba ważniejsze – nowe kategorie. i tym sposobem stało się – właśnie wykupiłem roczny dostęp do usługi.

Gift of Giving 2016 w Envato Market, a do tego jak co tydzień – Free Goods of Week w Creative Market

Wprawdzie wpis ten miałem opublikować wczoraj, ale z racji tego, że dzień spędziłem na lotniskach, i ogólnie „w drodze”, to niestety ukazuje się on dopiero dziś, a tym samym pierwszy – wczorajszy – gratis Wam przepadł (motyw do WordPressa – całkiem przyjemny, ale też i bez szaleństw…).

Nowe licencje w serwisie Creative Market, czyli jedni więcej zarobią, inni więcej wydadzą

Jednym z tematów, który czeka(ł) na opisanie, jest kwestia licencji w serwisie Creative Market, czyli jednym z większych (a może nawet największym, patrząc całościowo) serwisów łączących twórców różnej maści „cyfrowych dóbr” (grafiki, szablony, motywy, skórki, fonty…) z kupującymi.
Temat ten pojawił się na liście „do opisania”, bo niby wszystko było jasne, to często w moim otoczeniu pojawiały się jakieś wątpliwości dotyczące tego, gdzie, co i jak można wykorzystać.
Temat czekał, i dziś się doczekał – okazją do tego są zmiany w systemie licencji, jakie właśnie pojawiły się w serwisie Creative Market.

DxO Optics Pro 8 ponownie do pobrania bezpłatnie, a do tego jeszcze DxO ViewPoint (oraz mały – cotygodniowy – bonus od Creative Market, i powrót promocji 7theme Mega Bundle)

Pod koniec października (2014) pisałem o promocji, w której „do przygarnięcia za darmo (bezpłatnie, bo ponoć nic nie ma za darmo)” był program DxO Optics Pro 8. Patrząc po statystykach, jak i wpisach na różnych formach – oferta spotkała się z dużym zainteresowaniem, choć nie wszystkim udało się załapać na nią w wyznaczonym terminie.
Dlatego mam dla Was dobrą – a być może bardzo dobrą – wiadomość – macie kolejną szansę zgarnąć licencję tego programu dla siebie bez opłat, a to tylko połowa promocji…

Loading

Pin It on Pinterest