Wszystko o zmiany | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: zmiany

DJI Mini 4 Pro już dostępny, więc sprawdzam, czym faktycznie różni się od (mojego) DJI Mini 3 Pro i czy warto dokonać wymiany na nowszy model

W ostatni poniedziałek (25 września 2023) premierę miał dron Mini 4 Pro od DJI. Nie planowałem recenzji, a ew. krótką notatkę na ten temat, bo na razie nie mam w planach zakupu tego drona, zwłaszcza że i tak powoli sezon zmierza do końca. M.in. dlatego, że co to za recenzja, bez dostępu do recenzowanego produktu (wiem, niektórym to nie przeszkadza ;-)). Ale zapytany przez znajomego, czy zmieniam DJI Mini 3 Pro na Mini 4 Pro, po chwili zastanowienia i rozmowy uznałem, że choć jak wyżej napisałem – na razie nie, to odpowiedź na to pytanie jednak nie jest aż tak oczywista. Zwłaszcza jak dokładniej przyjrzałem się nowościom, a więc i różnicom między tymi dwoma modelami.

Nowe opisy stref DRA-R/CTR w aplikacji DroneRadar, czyli niby wiadomo, ale (pierwszy raz) trzeba sięgnąć do zewnętrznych źródeł

Zamieszanie z lotami FPV w ramach NSTS-01 to nie jedyne co ostatnio dominuje na różnych grupach związanych z dronami. Kolejny temat to pytania, czy można, czy jednak nie można w danym miejscu, bo z opisu strefy w aplikacji DroneRadar to nie wynika. A przynajmniej nie wynika wprost, bez sięgnięcia do zewnętrznych źródeł. Głównie chodzi o w strefach DRA-RH/CTR, czyli w odległości ponad 6 kilometrów od granicy lotniska (ew. lądowiska).

Sklep internetowy na WooCommerce (WordPress) i niby niewinny drobiazg, który nie pozwalał sfinalizować zamówienia, czyli… wracamy z artykułami po (dłuższej) przerwie

Artykuł ten powinien się ukazać na przełomie czerwca i lipca, gdy cala akcja miała miejsce. Pisać zacząłem go kilka dni temu, ale uznałem, że fajnie, jak ukaże się właśnie dziś, tj. 24 sierpnia 2020. Data znamienna, 24 czerwca ukazał się poprzedni/ostatni artykuł na Webinsider.pl, czyli równo 2 miesiące temu. Przerwa długa, najprawdopodobniej najdłuższa w kilkuletniej historii serwisu. Przerwa wynikająca z jednej z większych – jesli nie największej – zmian w moim życiu, przynajmniej od kilku lat. Przerwa, która w planach miała trwać 2-3 dni, maksymalnie tydzień. Stąd też moje „informatyczne” zaplecze – np. w postaci laptopa z golutkim i świeżutkim systemem Windows i telefonu – miało wystarczyć, by w razie ew. pilnych i ważnych problemów móc działać. Ale czasem w życie przynosi niespodzianki, i to większe, niż można się było spodziewać.

Dropbox z limitem przypisanych w jednym czasie do konta urządzeń (maksymalnie 3 urządzenia)

Gdy jedne projekty/usługi zmieniają się na lepsze (jak np. opisywana chwile temu usługa Firefox Send), inne na gorsze. I niestety, ale ten kierunek – zmiana na gorsze – wybrała ekipa odpowiedzialna za usługę Dropbox. Przynajmniej jeśli chodzi o użytkowników bezpłatnej wersji Dropbox Basic…

TemplateMonster znowu to zrobili – po Monstroid2, Woostroid dostał „dyskretną” dużą aktualizację (również licencji)

Część linków, jakie pojawiają się w artykułach na Webinsider.pl to linki partnerskie. Dodatkowo z niektórymi dostawcami produktów czy usług mam całkiem dobre kontakty – czy to „z samą górą”, czy kimś odpowiedzialnym za marketing i/lub komunikację z „blogerami”. To nie znaczy jednak, że obowiązuje ich taryfa ulgowa, gdy – moim zdaniem – narozrabiają. Tak właśnie jest teraz w przypadku TemplateMosnter i tego, co zrobili wokół motywów Monstroid2 i Woostroid do WordPressa…

Weekendowa przerwa techniczna/wdrożeniowa w Nest Banku (system transakcyjny i aplikacja mobilna)

Zmian w systemach transakcyjnych banków, z których usług korzystam (lub korzystałem) mam już za sobą całkiem sporo, i jakbym miał je wszystkie podsumować i uogólnić, to bym napisał, że… zazwyczaj jest gorzej. Na takie postrzeganie tych zmian na pewno wpływa przyzwyczajenie, ale raczej nie jest to jedyny powód, że tak, a nie inaczej je odbieram. Teraz taka zmiana czeka mnie w Nest Banku, gdzie mam swoje główne konto firmowe (zwłaszcza po definitywnym rozstaniu z Idea Bankiem). Ale zanim będę mógł (a nawet musiał) korzystać z nowego systemu transakcyjnego czeka nas weekendowa przerwa w dostępie do systemu…

Nozbe zastąpi lub uzupełni Todoist, czyli narzędzia do zarządzania projektami i zadaniami, z których korzystam

Nowy rok to chyba u prawie każdego jakieś przemyślenia, zmiany (albo przynajmniej takie plany ;-)). U mnie to samo, choć może bez celów typu „w tym roku…”, bo moim zdaniem do tego nie trzeba czekać do stycznia. Ale wykorzystałem okołoświąteczne spowolnienie na różne przemyślenia, w efekcie czego następują (lub nastąpiły, lub za chwilę nastąpią) różne zmiany, m.in. w narzędziach, z których na co dzień korzystam. I tak od kilku dni testuję usługę Nozbe, o której dużo już słyszałem, ale do tej pory jakoś nigdy sam nie korzystałem.

Loading

Pin It on Pinterest