Wszystko o Raspberry Pi | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Raspberry Pi

Prosta zmiana kontenera uprzywilejowanego na nieuprzywilejowany i odwrotnie w Proxmox za pomocą (bezpłatnego) skryptu

Jakiś czas temu do hostowania m.in. serwera Home Assistant zastąpiłem Raspberry Pi 3B+ małym komputerem GMKtec G3. A że nowy sprzęt posiada sporą nadwyżkę mocy jak na moje potrzeby „inteligentnego domo”, to uznałem, że przeniosę na niego kilka innych usług. A skoro tak, to wygodniej będzie przejść na wirtualizację. Wybór padł na Promox, a wraz z tym wyborem pojawiło się sporo nowych tematów, z których duża część, to pomysły na kolejne artykuły. Jednym z tematów, jest zmiana typu kontenera LXC z uprzywilejowanego na nieuprzywilejowany, i odwrotnie…

Dzwonek na bazie ESP8266 i ESPHome, z integracją z Home Assistant, czyli inteligencja dzwoni do drzwi

Nieprzypadkowo się mówi, że tymczasowe rozwiązania często stają się rozwiązaniami stałymi, i to nie tylko z powodu przyzwyczajenia. I tak właśnie było z dzwonkiem na furtce – po przeprowadzce, by był tymczasowy dzwonek, wykorzystałem istniejący przycisk, do którego doprowadziłem zasilanie 5V i dodałem najzwyklejszy buzzer (brzęczyk), który sobie popiskiwał, gdy ktoś nacisnął przycisk, tym samym zamykając obwód. Proste, ale skuteczne, bo nawet swój system zasilania awaryjnego posiadał, w postaci układu z akumulatorkiem 18650. W końcu jednak nadeszła pora, by brzęczyk był bardziej smart.

Urządzenie iSpindel wysyła po MQTT dane do Home Assistant, a ten po HTTP wysyła je do Brewfather, czyli wirtualny iSpindel

W artykule „Sterownik do piwnej lodówki, czyli grzanie i chłodzenie (brzeczki, piwa), na bazie ESPHome i Home Assistant, z integracją z Brewfather” wspomniałem, że w mojej – coraz mniej tylko testowej – migracji z BrewPiLess do ESPHome, m.in. celu lepszej integracji z Home Assistant, jest jeszcze jedna luka, a mianowicie urządzenie iSpindel, które w standardzie przesyłało informacje do BrewPiLess, a BrewPiLess dalej słał jej do Home Assistant (MQTT) i Brewfather (HTTP). Po zastąpieniu BrewPiLess przez ESPHome skonfigurowałem urządzenie iSpindel tak, by przekazywało informacje bezpośrednio to Brewfather, co jest dla mnie ważniejsze, niż to, by mieć je (tylko) w Home Assistant. W końcu jednak przyszła pora, by również tym tematem się zająć…

Home Assistant porzuca HAOS i wraz z ESPHome i tunelem od Cloudflare idzie w kontenery, czyli Docker Compose w akcji

Kolega na razie cały czas walczy z ponownym przywróceniem serwera Home Assistant Operating System (HAOS) do działania, ale coraz śmielej przebąkuje, że chyba pora mnie posłuchać, i przejść na Dockera, czyli Home Assistant Container. Zwłaszcza że zapowiedziałem mu wsparcie w tym procesie. A skoro tak, to pomyślałem, że może warto zrobić z tego artykuł. Tak więc dziś na tapet leci Home Assistant, ESPHome i bonusem tunel od Cloudflare (opcjonalnie), w wersji kontenerowej (Docker).

Gdy ESPHome podczas kompilacji oprogramowania blokuje cały system (komputer), można ograniczyć maksymalną liczbę jednoczesnych procesów kompilacji

Obecnie rolę serwera – od strony sprzętu – dla m.in. Home Assistant i ESPHome pełni u mnie Raspberry Pi 3B+, czyli nie jest to może demon wydajności, ale na moje potrzeby obecnie wystarcza. Zresztą z takiej samej Maliny korzysta kolega, który przyczynił się do pomysłu na ten artykuł. Z tą różnicą, że ja Home Assistant i ESPHome mam w ramach Dockera (Home Assistant Container), a kolega w ramach dedykowanego systemu, czyli Home Assistant Operating System (HAOS). A poszło o to, o co przy takim demonie wydajności mogło pójść, czyli o wydajność. A konkretnie obciążenie Raspberry Pi przy kompilowaniu oprogramowania dla płytek (np. ESP8266, ESP32) z poziomu ESPHome.

Przegląd wybranych nowości w Home Assistant 2024.1, czyli zmiany w konfiguracji automatyzacji, lekka modyfikacja karty termostatu, oraz System Monitor „wyrzucony” z pliku YAML

Pierwsza aktualizacja Home Assistant w 2024 za nami. A właściwie to nawet dwie, bo chwilę po 2024.1 pojawiła się wersja 2024.1.1, która coś tam jeszcze naprawia czy koryguje. I mógłbym uznać, że aktualizacja jak aktualizacja, więc zaktualizować, korzystać, ale niekoniecznie tworzyć z tego artykuł. Ale aktualizacja wprowadza niby drobną, ale dla mnie zdecydowanie sensowną zmianę w karcie termostatu, o której pisałem przy okazji artykułu „sterownik do piwnej lodówki, czyli grzanie i chłodzenie (brzeczki, piwa), na bazie ESPHome i Home Assistant, z integracją z Brewfather”, czyli artykułu o testowym przejściu ze sterownikiem od „piwnej lodówki” z BrewPiLess na Home Assistant. Choć oczywiście, to nie jedyna nowość/zmiana…

Pin is used in multiple places, czyli niby mała zmiana w nowym ESPHome, która może poważnie zaskoczyć

Poranki, takie jak np. 1 stycznia to dobra okazja, by korzystając z tego, że sporo osób dłużej śpi, wykonać na spokojnie prace serwisowe, aktualizacje… Tak więc wczoraj zapuściłem rutynowe aktualizacje serwerów i usług na nich, w tym domowe Raspberry Pi, na którym działa m.in. Home Assistant i ESPHome. Wszystko przeszło sprawnie, przynajmniej do momentu, gdy zacząłem aktualizować urządzenia z ESPHome, po aktualizacji ESPHome na serwerze. Przy próbie aktualizacji jednej z testowych płytek ESP32 pojawił się błąd. Było to o tyle dziwne, że w kodzie nic nie zmieniałem, więc jak nic, zmiana musiała nastąpić w samym ESPHome…

Sterownik do piwnej lodówki, czyli grzanie i chłodzenie (brzeczki, piwa), na bazie ESPHome i Home Assistant, z integracją z Brewfather

Z racji tego, że po kilku latach przerwy wróciłem do warzenia piwa, to używany przez ten czas moduł działający na ESP8266 i oprogramowaniu BrewPiLess, pilnujący, by „piwna lodówka” (leżaki) miała odpowiednią temperaturę, przeszedł solidną rewitalizację. I choć spisuje się więcej niż dobrze, to testowo kontrolę nad piwną lodówką, jak i fermentacją piwa, postanowiłem tym razem powierzyć układowi opartemu na innym oprogramowaniu.

Wgrywanie starszej wersji oprogramowania do kamery YI 1080p Home Camera z pomocą YI-Hack (i kopii zapasowej)

Korzystając z opisywanej na początku listopada promocji (nawet w Dzień Singla, czy Black Friday nie dało się kupić taniej) dokupiłem sobie kolejne 2 kamery YI 1080p Home Camera. Przyszły relatywnie szybko, bo wysyłka z Hiszpanii. Równie szybko zabrałem się za ich konfigurację, bo miałem dla nich już zaplanowane przeznaczenie. Przy pierwszym uruchomieniu, podłączeniu do WiFi pojawiło się pytanie o aktualizację, którą niestety zrobiłem. Niestety, bo okazało się, że nowej wersji oprogramowania nie ma na liście wersji wspieranych przez YI-Hack, czyli dodatkową modyfikację do tych kamer, która dość radykalnie zmienia ich możliwości. I mówię to jako subskrybent płatnej wersji usługi YI/Kami Cloud.

Niezgodna ze standardami implementacja USB-C w Raspberry Pi 4 (model B) sprawia, że niektóre ładowarki mogą odmówić współpracy

Napisał do mnie kolega, który zamówił najnowszą malinkę, czyli Raspberry Pi 4, z zapytaniem, czy słyszałem coś o jakichś problemach z USB-C, przez co mają ponoć nie działać ładowarki. Tak, o problemie słyszałem niedawno, nawet zastanawiałem się, czy coś pisać, ale… Uznałem, że raczej nie ma sensu, bo wprawdzie problem istnieje, to w większości przypadków jest tylko i wyłącznie teoretyczny. Ale skoro kolega wywołał temat, to…

Raspberry Pi 4 Model B, to jeszcze szybszy układ SoC, więcej pamięci RAM, oraz Bluetooth 5.0, prawdziwy 1 Gbit LAN i USB 3.0

W marcu 2018 pisałem o premierze Raspberry Pi 3 Model B+, co byłe pewnego rodzaju rewolucją w przypadku tego komputera (SBC, czyli Single Board Computer), bo mieliśmy WiFi 802.11ac, Bluetooth 4.2 w standardzie, a do tego prawie gigabitowy LAN, Prawie, bo działający na szynie USB 2.0, więc ograniczony do ~300 Mbps. Do tego szybszy procesor i wsparcie dla modułów PoE HAT. Dziś została pokazana malina w wersji 4 (model B) i… chyba to do tej pory największy skok, jeśli chodzi o możliwości (wydajność) tego układu…

Asystent Google po polsku wylądował (na razie tylko) na telefonach, czyli wiele szumu i… kapiszon

No i stało się, z 2 dni temu na moim telefonie wylądował Asystent Google obsługujący język polski. I jeśli przed oficjalnym startem usługi w naszym kraju myślałem, że w RSSach mam za dużo informacji w stylu „kiedy Asystent Google w końcu po polsku”, to przyznam, że w dniu jego oficjalnej premiery zmieniłem zdanie. Bo w porównaniu z tym, co zastałem w swoim czytników RSSów w dniu premiery, to było nic. I tak, 15 stycznia (dzień premiery) patrząc na morze wiadomości, jakie zalało mój czytnik (a mam w nim tylko mały wycinek wszystkich serwisów) miałem wrażenie, że w wielu „redakcjach” musieli się mocno w głowę uderzyć w pogoni za odsłonami. Bo wprawdzie Asystent Google po polsku faktycznie wystartował, ale…

Raspberry Pi TV HAT, czyli moduł cyfrowej telewizji naziemnej (DVB-T) do lokalnego odtwarzania lub streamowania TV po sieci

Dziś fundacja odpowiedzialna za rozwój Raspberry Pi przedstawiła moduł pozwalający zmienić Raspberry Pi w odbiornik naziemnej telewizji cyfrowej. Nie jest to coś, czego się spodziewałem, ale jeśli połączyć to z możliwością przesyłania sygnału dalej – przez LAN/internet – to ma to nawet sens…

Przekazywanie dynamicznego adresu IP do serwera, np. by ustawić wyjątek dla uwierzytelnienia dwuskładnikowego (2FA) dla połączenia SSH

Kilka dni temu, w artykule o moim nowym internecie podstawowym (Internet na Kartę w Play) wspomniałem, że po kilku latach, brak stałego i publicznego adresu IP jest dla mnie większym utrudnieniem niż „skacząca prędkość”, czy w ogóle zanikający od czasu do czasu transfer. Dlatego uznałem, że muszę wdrożyć jakieś dodatkowe mechanizmy, które pozwolą mi zniwelować minusy wynikające z dynamicznie przydzielanego adresu IP…

Raspberry Pi 3 Model B+, czyli 1 Gbit LAN, WiFi w standardzie 802.11ac, Bluetooth 4.2 i wsparcie dla Power-over-Ethernet

Już miałem zamykać komputer, a tu w RSSach widzę artykuł na oficjalnym blogu Raspberry Pi, że pojawiła się nowa wersja mojego ulubionego mikrokomputera. Zmiany może nie są rewolucyjne – w końcu mamy to do czynienia „tylko” z podrasowaną wersją – ale na pewno warte odnotowania. Zwłaszcza że niektóre z nich już o rewolucję zdają się przynajmniej ocierać…

Raspberry Pi i OMXPlayer, czyli prosty i tani sposób na wyświetlanie reklamowego wideo (nie tylko) w firmie

Zapytała się mnie wczoraj koleżanka, czy znam jakieś rozwiązanie, co mogłoby usprawnić zarządzanie materiałami wyświetlanymi na telewizorach w salonie. Nic skomplikowanego, chodzi tylko o to by można było zdalnie zarządzać wyświetlaną treścią (odtwarzanie, zmiana filmu), bo obecnie pracownik włącza telewizor, i ręcznie uruchamia z podłączonego napędu flash materiał. Działa to relatywnie dobrze, ale gdy trzeba zmienić materiał, to zaczyna się „ręczna robota”.

Raspbian Stretch, czyli Debian 9 oficjalnie wylądował na Raspberry Pi

W czerwcu mieliśmy oficjalną premierę systemu Debian 9 „Stretch” (ale nadal jeszcze większość serwerów/VPSów trzymam na Jessie), a dziś na oficjalnym blogu Raspberry Pi pojawiła się informacja, że najnowsza odsłona Debiana pojawiła się również na Malinie.

Loading

Pin It on Pinterest