Wszystko o motywy | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: motywy

Jak w prosty sposób naprawić błąd synchronizacji stron we wtyczce MainWP, do zarządzania wieloma WordPressami

Jak być może niektórzy z Was wiedzą, do zarządzania stronami na WordPressie używam wielu systemów, pozwalających mi w mniejszym lub większym stopniu automatyzować ten proces. Jednym z elementów tego systemu jest specjalny z WordPress z wtyczką MainWP, za pomocą którego przeprowadzam część operacji na podpiętych stronach. I choć korzystam z tego od lat, to raczej niewiele minusów – przynajmniej w kontekście moich potrzeb – mogę wymienić. No, może nie licząc ostatnich zmian w interfejsie użytkownika, za które ktoś powinien dostać solidnie po… łapach. Nawet jeśli od czasu do czasu zdarzają się jakieś błędy…

W motywie brakuje arkusza stylów style.css, czyli jak (prawidłowo) zainstalować kupiony motyw w WordPressie

Jednym z relatywnie częstych, a zarazem dość zabawnych błędów, jaki wiąże się z WordPressem, zwłaszcza w kontekście osób zaczynających swoją przygodę z tym CMSem, jest błąd “w motywie brakuje arkusza stylów style.css”, jaki pojawia się podczas próby instalacji motywu pobranego z jakiegoś serwisu, często, o ile nie najczęściej, dotyczy to kupnych motywów tzw. premium, gdzie po zakupie otrzymujemy najczęściej dostęp archiwum ZIP z motywem.

Plik wp-config.php w WordPressie dla początkujących i zaawansowanych, czyli nasz nowy eBook

Jednym z ważniejszych elementów WordPressa, i to nie tylko podczas instalacji (konfiguracja m.in. bazy danych) jest plik wp-config.php, który znajduje się w głównym katalogu WordPressa. I choć jest to plik ważny, to wielu użytkowników WordPressa nawet nie jest świadoma jego istnienia. Zwłaszcza gdy WordPress został zainstalowany przez jakieś narzędzie typu “autoinstalator”, tak że użytkownik WordPressa nawet parametrów dotyczących bazy danych nie musiał w nim ustawiać. A szkoda, bo plik ten daje całkiem spore możliwości, przydatne nie tylko na początku, ale i na dalszych etapach pracy z WordPressem.

MainWP, czyli prosty sposób na zarządzanie wieloma stronami na WordPressie z… WordPressa “administracyjnego”

Prawie 8 lat temu napisałem artykuł o InfiniteWP, czyli skrypcie do instalacji na własnym hostingu, dzięki któremu w dość wygodny sposób można zarządzać wieloma stronami na WordPressie z jednego miejsca. Od tego czasu minęło nie tylko wiele dni, tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale też sporo się zmieniło. Nie tylko w ekosystemie WordPressa, ale też i moim lokalnym. Od dawna nie korzystam z InfiniteWP (nie dlatego, że było złe, po prostu przeszedłem na inne rozwiązania). Raczej wspieram się własnymi skryptami i WP-CLI, oraz MainWP, zwłaszcza tam, gdzie WP-CLI nie może działać (np. hosting współdzielony klienta, bez obsługi WP-CLI). I nie ma co ukrywać, że artykuł o MainWP powinien ukazać się już dawno, ale… Niezależnie od tego, uznałem, że teraz jest dobry moment, bo trwa promocja, dzięki której bezterminową wersję płatną wtyczki (MainWP Pro) można kupić za 399 dolarów (+ ew. VAT, jeśli ktoś nie jest VAT EU ;-)).

Hosting przyjazny dla WordPressa, czyli na co zwracać uwagę wybierając hosting dla strony na WordPressie

Panel WordPress jest wygodny w obsłudze, a przy tym oferuje bardzo duże możliwości. Jednak, żeby stworzyć stronę w oparciu o taki silnik, konieczne jest jej umieszczenie na serwerze. Wybierając hosting dla strony opartej na silniku WordPress zwróć uwagę na kilka szczegółów. Dowiedz się, co powinno zwrócić Twoją uwagę.

WordPress 5.5 to nowości nie tylko dla fanów Gutenberga, ale też i dla normalnych użytkowników (klasycznego edytora ;-))

Artykuł ten powinien pojawić się na przełomie sierpnia, gdy WordPress w wersji 5.5 (Eckstine) miał swoja publiczną premierę. Ale ze względu na zmiany w moim życiu takiej możliwości nie było. Mógłbym więc temat tej wersji pominąć, jak to czynię z większością, ew. dać w ramach newsloga, ale jest w tej aktualizacji kilka zmian – i to nie w obrębie Gutenberga, jak to ostatnio zazwyczaj bywa –  o których warto napisać. Tak więc może z lekkim poślizgiem, przedstawiam…

Sklep internetowy na WooCommerce (WordPress) i niby niewinny drobiazg, który nie pozwalał sfinalizować zamówienia, czyli… wracamy z artykułami po (dłuższej) przerwie

Artykuł ten powinien się ukazać na przełomie czerwca i lipca, gdy cala akcja miała miejsce. Pisać zacząłem go kilka dni temu, ale uznałem, że fajnie, jak ukaże się właśnie dziś, tj. 24 sierpnia 2020. Data znamienna, 24 czerwca ukazał się poprzedni/ostatni artykuł na Webinsider.pl, czyli równo 2 miesiące temu. Przerwa długa, najprawdopodobniej najdłuższa w kilkuletniej historii serwisu. Przerwa wynikająca z jednej z większych – jesli nie największej – zmian w moim życiu, przynajmniej od kilku lat. Przerwa, która w planach miała trwać 2-3 dni, maksymalnie tydzień. Stąd też moje “informatyczne” zaplecze – np. w postaci laptopa z golutkim i świeżutkim systemem Windows i telefonu – miało wystarczyć, by w razie ew. pilnych i ważnych problemów móc działać. Ale czasem w życie przynosi niespodzianki, i to większe, niż można się było spodziewać.

Usługa powiadomień o (nowych) podatnościach WPScan Vulnerability Email Alerts (tylko) z płatną subskrypcją

Wprawdzie serwis WPScan Vulnerability Database przewinął się na łamach Webisndier.pl “tylko” kilka razy, to jest to chyba jedyny serwis, na którego “newslettery” zawsze patrzę. Może dlatego, że zazwyczaj są to informacje o podatnościach w WordPressie, czy też wtyczkach i motywach do niego. I choć każdy takie e-mail potencjalnie może oznaczać, że na którejś ze stron, które mam pod opieką jest jakaś podatność, to zdecydowanie wolę to wiedzieć, zanim dowiedzą się ci, co nie powinni…

Pobieranie (płatnych) wtyczek i motywów do WordPressa z “nieoficjalnych stron” (nie tylko) w kontekście bezpieczeństwa

Kilka dni temu, podczas rozmowy ze znajomymi pojawił się temat płatnych motywów i wtyczek do WordPressa, które – w pewnym uproszczeniu – często “muszą” być wydawane na licencji jak WordPress, czyli GPL. Ma to takie znaczenie, że teoretycznie tak zakupiony produkt (wtyczka, motyw) może być dalej legalnie dystrybuowany. Korzystają z tego (trochę, bo często tam i tak nikt licencjami się nie przejmuje) różne serwisy, z których można pobrać bezpłatnie płatne wersje motywów i wtyczek. Ale jak to w życiu bywa – na koniec dnia każdy biznes musi (na czymś) zarabiać, również ten “piracki”.

Languages remover for Divi Builder, czyli pozbywamy się “kiepskich” tłumaczeń z Divi Buildera (również w motywach Divi i Extra)

Kilka miesięcy temu napisałem o problemach ze zmianą domyślnego języka w WordPressie, gdy wyłączone są tłumaczenia w ustawieniach motywu Divi i Extra. Z racji tego, że wyłączenie takie przy obecnie dystrybuowanych tłumaczeniach wydaje się wręcz niezbędne (komputerowe tłumaczenie kontekstowe to nadal komputerowe, nieważne, ile by tam “sztucznej inteligencji” marketing wpompował), ale zarazem jego wyłączenie wpływało na język samego WordPressa i innych wtyczek (język angielski zamiast polskiego) postanowiłem, że muszę coś z tym zrobić… Zwłaszcza że ekipa z Elegant Themes jakby uparła się na to maszynowe tłumaczenie, pomimo “sugestii” użytkowników.

Usuwanie (niepotrzebnych) wtyczek i motywów w WordPressie

WordPress swoją popularność zawdzięcza m.in. pokaźnej liczbie/ilości rozszerzeń oraz motywów, które możemy do niego dodawać. Jest to niewątpliwe duża zaleta, ale z doświadczenia wie, że jest to też pewnego rodzaju pułapka, w którą często wpadają – zwłaszcza – osoby zaczynające swoją przygodę z WordPressem. Wtyczki i motywy są dodawane wręcz w hurtowych ilościach, a potem… No właśnie – nie każdy pamięta i/lub wie, jak później oczyścić stronę ze zbytecznego balastu…

W motywie Divi i Extra (Divi Builder) pojawiła się opcja edycji globalnych ustawień domyślnych dla elementów (modułów)

Jakiś czas temu w motywach Divi i Extra (Divi Builder) pojawiła się opcja pozwalająca kopiować style/ustawienia danego elementu do innych, podobnych elementów. Było to spore usprawnienie pracy, zwłaszcza gdy korzystamy na stronie wielokrotnie z jakiegoś elementu (np. CTA). Dzięki temu, po “odpicowaniu” jakiegoś modułu, możemy szybko przełożyć jego wygląd/ustawienia na inne moduły tego typu. Dziś ukazała się aktualizacja, która przenosi to na kolejny poziom…

Mam nadzieję, że API Key Label w panelu klienta Elegant Themes to zapowiedź większych zmian, jeśli chodzi o autoryzację kluczy

Wczoraj, podczas uruchamiania nowej strony dla (nowego) klienta na motywie Divi od Elegant Themes (WordPress) standardowo zalogowałem się do swojego panelu klienta, w celu wygenerowania nowego klucza API, który służy m.in. do pobierania aktualizacji motywu. Moją uwagę przykuło pole tuż nad każdym kluczem API, w którym możemy wpisać nazwę dla klucza. Niby mała zmiana, ale może jest to zwiastun zmian w całym mechanizmie autoryzacji…

Elegant Themes (twórcy Divi i Extra) nie porzucają WordPressa, a tylko odsyłają na zasłużoną emeryturę swoje starsze motywy

Rano w moich RSSach mignął mi artykuł o tytule “Elegant Themes (Twórca motywu Divi) porzuca swoje motywy dla WordPress”. Serce jakby zabiło mi szybciej, bo może to nie byłby koniec świata, ale na pewno spora komplikacja dla mnie. Zarówno jeśli chodzi o moje projekty, jak i strony wielu moich klientów, bo od dłuższego czasu, w ramach ujednolicania środowiska stawiam na motyw Divi. Motyw może nie idealny, momentami wręcz wkurzający, ale… pracuje się na nim coraz lepiej. Zresztą nie tylko mi. Na szczęście autor nie wieści prawdziwego końca, a tylko zrobił mały clickbait w tytule. Może dla odwiedzin, a może by z linku partnerskiego sprzedać kilka dodatkowych licencji. I to z 20% rabatem… ;-)

Tak, prawdopodobnie Twoja strona z motywem Divi/Extra (Divi Buider) faktycznie w ostatnich dniach mogła znacznie przyspieszyć

Napisała do mnie koleżanka z zapytaniem, czy też zauważyłem, że strony działające na motywie Divi w ostatnich dniach dostały jakby kopa. Nie to, by wcześniej działały źle, ale… skoro nawet koleżanka będąca laikiem w tych sprawach, co najwyżej korzystająca wtyczek i Divi Buildera do kreowania wyglądu strony zauważyła, to coś w tym być musi. I faktycznie, zmysły jej nie oszukały…

Stan witryny w WordPressie (5.2+) to przydatna opcja, ale warto wiedzieć, że/jak można wyłączyć poszczególne testy

Wraz z niedawną premierą WordPressa 5.2 (Jaco) zadebiutował też mechanizm sprawdzający stan witryny/strony, dzięki czemu nawet mniej zaawansowana osoba może w prosty sposób sprawdzić, czy strona działa prawidłowo i spełnia wszystkie wymagania WordPressa. Z naprawą/korektą w większości przypadków pewnie już tak łatwo nie będzie, i tu już może być wymagana trochę bardziej techniczna wiedza, ale zawsze od czegoś trzeba zacząć. Są jednak sytuacje, gdy niekoniecznie chcemy tego typu testem dzielić się np. z potencjalnym klientem…

Zadebiutował WordPress 5.2 “Jaco”, a wraz z nim funkcja wp_body_open(), z nowym hakiem “wp_body_open”

Dziś zadebiutował publicznie WordPress 5.2 “Jaco” (od Jaco Pastorius), który przyniósł kilka zmian, jak to w przypadku aktualizacji bywa. Wśród zmian mamy dodatkowe strony związane z usługą “Site Health” (opcja, która pojawiła się wraz z 5.1), gdzie możemy sprawdzić stan witryny (“stan witryny pokazuje krytyczne informacje na temat konfiguracji WordPressa i innych elementów, które wymagają twojej uwagi”), oraz uzyskać dodatkowe informacje o samej stronie (“strona pokazuje każdy szczegół konfiguracji twojej witryny opartej o system WordPress”). Poprawiono też mechanizm zarządzania i kontrolowania ewentualnych błędów PHP, wraz ze specjalnym trybem awaryjnym (recovery mode). Ale dla mnie chyba najistotniejszą zmiana jest nowa funkcja, a wraz z nią nowy filtr, dzięki któremu można będzie w prosty sposób dodać kod zaraz za znacznikiem <body>.

Do Envato Elements zawitały kolekcje, czyli możliwość wygodnego grupowania dostępnych w serwisie elementów

Kilka dni temu oberwało się Envato za to, że w ich usłudze Elements (nielimitowane pobieranie i wykorzystywanie zasobów w ramach abonamentu) nie ma uniwersalnego i bezpiecznego sposoby na aktualizację wszystkich pobranych wtyczek i motywów do WordPressa (na szczęście autorzy niektórych wtyczek mają wdrożone własne mechanizmy tego typu). Dziś jednak pochwalę, bo wdrożono cos, na co też czekałem, a co pozwala w pewnym sensie lepiej zapanować nad dostępnymi zasobami, zwłaszcza że ich wyszukiwarka do najlepszych nie należy…

Loading

Pin It on Pinterest