Wszystko o programy | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: programy

Pojawił się AdGuard w wersji 4.3, a w raz nim AdGuard TV na telewizory i przystawki z Android TV i Google TV

Od wielu lat nieprzerwanie na kolejnych moich telefonach gości AdGuard, którego korzystam głównie do usuwania reklam z aplikacji, z których z reklamami właściwie korzystać się nie da, czyli tam, gdzie są nadmiernie uciążliwe (tam, gdzie autorzy „nie przesadzą” zazwyczaj pozwalam na reklamy, bo w końcu to dla nich forma wynagrodzenia za pracę). Tuż przed świętami dostałem informację, że pojawił się AdGuard w wersji 4.3, a wraz z nim również AdGuard TV, czyli wersja na telewizory i przystawki do TV z Android TV (Google TV). No cóż, zachęcać do testów długo mnie nie musieli, bo gdzie jak gdzie, ale na telewizorze reklamy przeszkadzają jakoś bardziej… ;-)

Pobieranie filmów z serwisu TVP VOD za pomocą narzędzi dla deweloperów i programu youtube-dl

Z racji tego, że seria edukacyjnych poradników, jak można wykorzystać dostępne właściwie „pod ręką” narzędzia, takie jak narzędzia dla deweloperów (twórców witryn) w przeglądarkach internetowych, do analizy i np. pobierania pozornie niedobieralnych materiałów (np. filmów wideo) z różnych stron cieszy się dużą popularnością, to dziś idzie na tapet kolejna technika. Tym razem jednak wykorzystamy również dodatkowe narzędzie, a wszystko to na przykładzie pobierania filmów z serwisu TVP VOD.

Notepad++ i wtyczka Linefilter3, czyli prosty sposób na filtrowanie treści, np. logów serwera, nie tylko na prośbę prokuratury ;-)

W ostatnich dniach pewnie link do artykułu na Webinsider.pl pojawił się znowu na jakichś zajęciach w szkole, bo od kilku dni jednym z najpopularniejszych artykułów jest artykuł o masowym wstawianiu znaków nowej linii (końca wiersza) w programie Notepad++ za pomocą funkcji „zamień”, czyli temat jakby nie było bardziej niż niszowy. Pomyślałem, że to dobry moment, by z przepastnego archiwum pomysłów na artykuły wyciągnąć kolejny artykuł o Notepad++, może nawet trochę mniej niszowy. A na pewno dotyczący czegoś, co regularnie pozwala mi zaoszczędzić sporo pracy…

Uruchamianie przeglądarki z wczytywaniem zawartości przywróconych kart „na żądanie” w przeglądarce Mozilla Firefox

Na tyle przyzwyczaiłem się do dużej ilości RAMu w komputerze, że nie tylko właściwie stale otwarty i tylko zminimalizowany Photoshop nie robi na mnie wrażenia, ale nawet Firefox pochłaniający 6-8 GB pamięci RAM (musi, to musi i po co drążyć temat… ;-)). Jednak z różnych względów tymczasowo RAMu ubyło, więc trzeba było dokonać (tymczasowych) czystek, by z komputera dało się sensownie korzystać. Zamknięcie programu Photoshop, gdy nie jest używany pozwoliło zwolnić ~3 GB RAMu, ale dalej problemem pozostał Firefox. A choć redukcję otwartych kart przeprowadzam dość regularnie, to pewnie niektórzy z Was wiedzą, że „wszystkich się zamknąć nie da”, zwłaszcza jak projektów dużo… ;-)

Kolejna odsłona walki ze współdzieleniem kont w Netflixie, czyli (internetowe) gospodarstwo domowe Netflix

Wczoraj wspomniałem, że Netflix szaleje i w również w naszym kraju wprowadza blokady przy współdzieleniu konta. Pisząc tę notatkę raz, że nie miałem zbytnio czasu się w temat wgryzać, a dwa – nie miałem jeszcze wiadomości od Netflixa, z linkiem do systemu pomocy, gdzie opisano zasady związane z „internetowym gospodarstwem domowym” (tak, wiem, mogłem użyć wyszukiwarki, ale w ten sposób wracamy do powodu pierwszego, czyli czasu). Dziś korzystając z przerwy między porannym koszeniem trawy na działce, a śniadaniem, postanowiłem jeszcze raz usiąść do tematu. Zwłaszcza że w międzyczasie i ja dostałem wiadomość.

Test oprogramowania do składania panoram sferycznych (360), na przykładzie zdjęć z drona DJI Mini 3 Pro

Kilka dni temu pokazywałem koledze mój relatywnie nowy nabytek, czyli drona DJI Mini 3 Pro. Sprzęt – jak można się było spodziewać – zrobił bardzo dobre wrażenie. A z racji tego, że obaj mamy w mniejszym czy większym stopniu za sobą przygodę z fotografią, to ten aspekt zdominował rozmowę. A tutaj „maluszek” ma się czym pochwalić. Jednak szybko ze zwykłych zdjęć i filmów przeszliśmy na tematy wykorzystujące to, że jednak to jest sprzęt latający, a nie przytwierdzony do statywu czy naszej ręki. Jednym z tematów były panoramy, a konkretnie panoramy sferyczne, czyli 360…

Szybki i proste tworzenie tzw. małych planet (little planets) w programie Adobe Photoshop

Choć dronami latam już od jakiegoś czasu, to do niedawna były to głównie drony FPV. W lipcu jednak skusiłem się na drona DJI Mini 3 Pro, który bardziej niż do latania służy do robienia zdjęć i nagrywania filmów „z powietrza”. Jednym z popularniejszych trybów jest zdjęcie sferyczne, które można relatywnie łatwo wrzucić nie tylko na Facebooka, by mieć panoramę 3D, ale też można je zamienić w tzw. małą planetę (little planet). Na rynku jest trochę aplikacji i serwisów pozwalających na taką operację właściwie bezobsługowo, ale skoro na co dzień korzystam i tak z Photoshopa, to sam najczęściej „małe planety” tworzę właśnie w tym programie.

Program Avidemux, to prosty sposób na modyfikację wideo (np. podmiana ścieżki audio, wycinanie zbytecznych fragmentów) bez ponownego renderowania (kompresji)

Jeśli chodzi o programy do edycji wideo, to na rynku mamy ich do wyboru do koloru. Od prostych programów, które ogarnie najpewniej każdy, kto potrafi zalogować się do banku i zrobić przelew, po prawdziwe kombajny, używane przez profesjonalistów. Czasem jednak trzeba zrobić jakaś prostą operację, np. wycięcie zbytecznego fragmentu, czy podmiana ścieżki audio w pliku. I choć właściwie każdy program do edycji wideo to potrafi, to często każda taka modyfikacja oznacza ponowne przetwarzanie materiału, co poza stratą czasu, może również powodować stratę jakości materiału.

Zadig, czyli instalacja sterownika WinUSB dla kontrolera lotu (FC) w trybie DFU (STM32 Bootloader), by wgrać nowe oprogramowanie w Betaflight Configurator

Od kilku miesięcy w kręgu moich zainteresowań pojawiły się drony. Szybko okazało się, że klasyczne drony z GPS, pełne elektroniki latającej „za nas” może i fajne, ale raczej jako narzędzie typu aparat/kamera (zdjęcia, wideo), niż rozrywka. No chyba, że ktoś lubi w koło robić podobne zdjęcia i wrzucać je na jedną z grup facebookowych, szukając poklasku. Jednym słowem – nuda. Dlatego od końcówki listopada latam dronem FPV (uczę się, do tego niestety głównie na symulatorze, bo na zewnątrz głównie mokro). Drony FPV mają dla mnie, osoby lubiącej troszkę podłubać przy urządzeniach – zarówno pod względem sprzętu, jak i oprogramowania – taką zaletę, że cały czas jeszcze jest to świat trochę garażowy, gdzie właściwie na każdym kroku jest jakaś przeszkoda do pokonania (co jednak potrafi też czasem nieźle wkurzyć ;-)).

LanguageTool to świetne narzędzie do sprawdzania tekstu, które można też uruchomić na komputerze lub serwerze

W momencie, gdy pisania jest czymś więcej niż postem do wrzucenia w mediach społecznościowych, często przychodzi moment, gdy zwykła korekta błędów, wbudowana choćby w popularne przeglądarki internetowe, okazuje się niewystarczająca. W takiej sytuacji można sięgnąć po zewnętrzne, dedykowane usługi. W moim przypadku wybór padł na LanguageTool. I to nie tylko dlatego, że całkiem dobrze radzi sobie z językiem polskim, do tego nawet wersja bezpłatna w wielu przypadkach będzie wystarczająca, a jakby co, wersja płatna jest na tyle tania, że też nie powinno to stanowić problemu. Również dlatego, że jeśli zajdzie taka potrzeba, można uruchomić LanguageTool na swoim serwerze czy też komputerze.

Zapytaj przed zamknięciem wielu kart w Microsoft Edge, czyli ustawiamy to, co powinno być ustawione domyślnie

Choć Firefox nadal dzierży palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o przeglądarki internetowe (przynajmniej u mnie, bo ogólne statystyki nie pozostawiają raczej złudzeń), to przyznam, że jak nie trawiłem Google Chrome, tak z Microsoft Egde pracuje mi się nawet znośnie. Zwłaszcza po wyłączeniu „ulepszone kopiowanie i wklejanie adresów URL”, oraz po aktywacji pionowych kart (do których się jeszcze przyzwyczajam, i to pomimo tego, że w systemie Windows z pionowym paskiem zadań pracuje od lat). Ale jest jeszcze jedna rzecz, którą koniecznie musiałem zmienić – zamykanie okna z wieloma kartami bez ostrzeżenia.

Ponoć nowy, ponoć świetnie wyglądający i do tego ponoć świetnie działający eksplorator plików w systemie Windows 10

Rano na swoim telefonie znalazłem m.in. wiadomość od kolegi, który zapytał mnie, czy widziałem już nowy eksplorator plików w Windowsie (oczywiście w Windowsie 10, ale to już chyba jest dorozumiane ;-)). Odpisałem, że najpewniej nie, bo akurat komputer z Windowsem to moje podstawowe narzędzie pracy, więc niekoniecznie instaluje na nim aktualizacje testowe, a pewnie w takiej najpierw ta nowość się pojawiła. Jednak szybko się okazało, że byłem w błędzie, bo jednak widziałem. Choć zdaje się, że nie tylko ja…

Karty pionowe w przeglądarce Microsoft Edge, to zdecydowanie rozwiązanie w moim guście, choć wymaga przyzwyczajenia

Dopiero co napisałem o tym, jak wyłączyć ulepszone kopiowanie i wklejanie adresów URL w programie Microsoft Edge, a tu niespodzianka – Microsoft w swojej przeglądarce Edge w wersji 89 wprowadził kolejną nowość, o której napiszę. Tym razem jednak niekoniecznie by tę nowość wyłączyć, a wręcz przeciwnie…

Ulepszone kopiowanie i wklejanie adresów URL w programie Microsoft Edge to szatański eksperyment, który na szczęście da się łatwo wyłączyć

Przy okazji niedawno opublikowanego artykułu „domena zamiast pełnego adresu URL w Google Chrome to szatański eksperyment, który na szczęście da się łatwo wyłączyć” napisałem, że niejako przy tej okazji miejsce Google Chrome jako zapasowej przeglądarki WWW (bo główna to nadal Mozilla Firefox, choć oni też się starają by… ;-)) zajęła przeglądarka Microsoft Edge. Bo nie tylko bazuje jak Chrome na Chromium, ale Microsoft odwalił sporo dobrej roboty, sprawiając, że Edge może być lepszym Chrome niż… Chrome. Choć niestety Microsoft też miewa dziwne pomysły jeśli chodzi o działanie przeglądarki, na szczęście część z nich też da się dość łatwo wyłączyć…

Tryb ciemny pojawi(ł) się w…, czyli niezrozumiała (dla mnie) egzaltacja w większości przypadków nic nieznaczącym tematem

Chyba nie ma dnia, by w moim czytniku RSS nie pojawił się przynajmniej jeden artykuł o tym, że jakaś usługa, aplikacja lub strona internetowa doczekała się trybu ciemnego (dark mode). I choć nawet rozumiem sens takie trybu w aplikacjach mobilnych, gdzie zresztą sam często korzystam, to totalnie nie rozumiem robienia z właściwie z każdego takiego przypadku artykułu/newsa. Czasem nawet więcej niż jednego…

Eksport kluczy (tokenów) 2FA/TOTP z usługi Authy, z wykorzystaniem Authy Desktop i narzędzi dla deweloperów

Po artykule na temat usługi Bitwarden (menedżer haseł, z którego korzystam) dostałem całkiem sporo zapytań m.in. od znajomych o tę usługę. Ale to, co mnie zaskoczyło chyba najbardziej, to to, że dominującym argumentem nawet nie do samego korzystania z Bitwardena, ale od razu do przejścia na wersję płatną dla moich rozmówców okazała się opcja dostępu awaryjnego, o której wspomniałem trochę przy okazji (dla mnie – głównie ze względów zawodowych – to bardzo ważna opcja, z której korzystam po to, by „w razie czego” zabezpieczyć m.in. interesy swoich klientów). A skoro już ktoś zdecydował się na wersję płatną usługi Bitwarden, to bardzo możliwe, że zdecyduje się korzystać z niej również do generowania kodów jednorazowych 2FA/TOTP (Time-based One-Time Password).

OBS Virtual Camera, czyli wirtualna kamera w programie OBS Studio, który dzięki temu stał się jeszcze bardziej wszechstronny

Gdy dostaje pytanie o jakiś program do nagrywania/transmitowania webinarów, czy kursów wideo, zazwyczaj podaję 3-4 propozycje (z uzasadnieniem), tak by osoba zainteresowana mogła wybrać coś dla siebie. Jedną z tych propozycji zazwyczaj jest OBS program (OBS Studio), który może i wymaga chwili, by go poznać, ale w zamian daje pełno możliwości aranżacji „wirtualnego studia”. Zarówno na potrzeby nagrań, jak i transmisji „na żywo” (np. na YouTibe) LINK, i jest dostępny kompletnie za darmo. A kilka wraz z wersją 20.6, która ukazała się pod koniec września, pojawiła się nowość, która sprawia, że program stał się jeszcze bardziej uniwersalny…

Program Streamlink, czyli proste i wygodne zapisywanie transmisji live (i nagrań VOD) z różnych serwisów (np. YouTube, Facebook, Vimeo), na różnych systemach (Windows, Linux)

W sobotę siedzę sobie z kolegą, pije… coś chłodnego, bo akurat pogoda była dość ładna, a i okazji do spotkań ostatnio zdecydowanie mniej. W pewnym momencie odzywa się do mnie koleżanka, że ogląda jakąś konferencję, kilka godzin za nią, ale jeszcze kilka przed nią. I choć – wg koleżanki – konferencja marketingowo napompowana, to w środku – niczym w balonie – pusto, więc nie bardzo ma ochotę siedzieć jeszcze kilka godzin i oglądać. Niestety jednak obejrzeć – choćby po łebkach – musiała/chciała, bo jej główna klientka ogląda, i to ona jej poleciła, więc wiecie, rozumienie. W każdym razie pytanie do mnie było, czy dałoby się to jakoś nagrać, tak by „do kotleta” obejrzeć w przyszłości.

Transmisja na żywo w ramach platformy YouTube (YouTube Live) z wykorzystaniem bezpłatnego programu OBS Studio

Nie da się ukryć, ze przy okazji pandemii koronowirusa (SARS-CoV-2/Covid-19) widzę dużo większe niż zwykle – a nawet zwykle w ostatnich miesiącach nie było niskie – zainteresowanie m.in. tematyką webinarów i kursów internetowych. I o ile przy kursach internetowych od YouTuba lepiej sprawdzi się np. Vimeo, to w przypadku webinarów – zwłaszcza tych otwarych – YouTube może być najlepszym i najtańszym wyborem. Ale, że za darmo, to nie znaczy, że nie może być „pro”. I tak, oprócz dobrego oświetlenia, dobrego mikrofonu (z odpowiednio wyciszonym wnętrzem, które nie będzie też generować „pogłosów”) przyda się dobry program. A takim bez wątpienia jest OBS (OBS Studio). Program, który w kolejce na opisanie czeka, już nawet sam nie wiem jak długo. I gdy koleżanka, której już kiedyś pokazywałem OBSa do nagrywania materiałów do kursów, zapytała o to, jak połączyć go z YouTube, by transmitować „przez niego” webinar na żywo, to od razu pomyślałem sobie, że może jeszcze na swój dedykowany artykuł OBS poczeka, ale jako współbohater artykułu będzie mógł się pojawić już teraz. A ja przy okazji będę miał gotowca, jakby ktoś jeszcze pytał…

Programy Affinity (Photo, Designer, Publisher) 50% taniej, a do tego bezpłatny okres próbny wydłużony do 90 dni

Pod koniec listopada (2019) pisałem o tym, jak zakupić programy z serii Affinity z fakturą VAT wystawioną tak, by nie było tam naliczonego podatku VAT (jak ktoś tak jak ja, jest czynnym płatnikiem tego podatku). Artykuł powstał dlatego, że sam stałem się posiadaczem jednego z programów (Affinity Photo), który można było wtedy kupić za połowę ceny. I choć cały czas jestem raczej wirtualnym/niedzielnym użytkownikiem tego programu (nadal używam programów z serii Adobe CS5 jako podstawowych, w tym Photoshopa) to chyba zakupie pozostałe ich programy. Zwłaszcza że aktualnie można je kupić 50% taniej…

Loading

Promocja własna

WordPress: Pierwsze kroki

Promocja własna

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej

Promocja własna

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej

Pin It on Pinterest