Wszystko o Mobile | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Mobile

Home Assistant i integracja z IMGW-PIB, czyli tworzymy automatyzację z powiadomieniami bazując na sensorach zagrożenie i alarm powodziowy

Dziś miałem napisać artykuł niezwiązany – przynajmnije nie bezpośrednio – z Home Assistant, bo ostatni artykuł, który został opublikowany (też) dotyczy wprost Home Assistant, a konkretnie jego nowej wersji. Życie jednak czasem pisze własne scenariusze i tak się stało teraz. Z powodu zagrożenia powodziowego, znajomy zapytał mnie, czy dałoby się np. w Home Assistant, z którego korzysta, dodać jakieś czujniki związane z poziomem rzeki (w jego przypadku Odry) i na tej bazie zrobić jakieś powiadomienia w sytuacji, gdy zrobi się nieciekawie. Oczywiście da się, bo inaczej by nie było tego artykułu. A przynajmniej da się teoretycznie to zrobić…

Pomijanie i drukowanie wybranych elementów na drukarce 3D Bambu Lab A1 Mini (i A1) za pomocą aplikacji Bambu Handy

Wpadł do mnie wczoraj kolega z pytaniem, czy mógłbym wydrukować mu kilka zatrzasków „do tapicerki”, bo już wszystko pozamykane, jego Ender „leży w częściach”, a jutro rusza w trasę i chciałby temat ogarnąć. A że przyszedł gotowy, bo zaopatrzony nie tylko „w coś do picia”, ale i link do pobrania pliku STL, to nie mogłem odmówić. Tak więc otworzyliśmy „po czymś chłodnym”, pobrałem plik STL, odpaliłem Bambu Studio, dodałem model i go powieliłem, zmieniliśmy kilka standardowych opcji i drukarka 3D zaczęła swoją magię.

Zmiany w Orange Flex, czyli koniec Social Pass, ale więcej gigabajtów, oraz koniec zabawy z UNLMTD w najdroższym pakiecie

Kilka dni temu dostałem e-mail, że w ramach usługi Orange Flex nadchodzą zmiany. Często taki początek oznacza, że albo wprost będzie drożej, albo niby nie, ale będzie gorzej, czyli drożej, ale mniej wprost. Jednak nie tym razem. Tym razem zmiany nie tylko na lepsze, to jeszcze opcjonalne – można zostać przy dotychczasowych zasadach, a można (będzie) przejść na nową wersję oferty. I o ile w przypadku tańszych pakietów można ew. się zastanawiać, jeśli ktoś w ramach Social Pass wybija setki gigabajtów miesięcznie, to w przypadku najdroższego planu, z którego korzystam, nawet nie ma co się zastanawiać….

Instalowanie niestandardowych aplikacji na kontrolerze DJI RC (i DJI RC 2) dzięki ADB, czyli „efekt uboczny” modyfikacji DJI FCC

Dziś znowu o dronach, znowu o DJI. Ale dziś nie o problemach, nawet tych pozornych, a o możliwościach, przynajmniej w teorii, bo na tapet leci kontroler DJI RC (RM330). Podesłał mi znajomy link do wideo, gdzie jakiś chińczyk się chwali, że właśnie na DJI RC ma zainstalowane jakieś niestandardowe aplikacje. I od razu zapytał, co ja na to? A ja na to, że nic nadzwyczajnego, bo taką możliwość też od dawna mam, ale właściwie z tego nie korzystam, bo …

Moja Biedronka i wyłączenie autoryzacji konta numerem telefonu, czyli krótka historia o tym, jak pozbyłem się „pasażera na gapę”

Choć Biedronka nie jest moim sklepem pierwszego wyboru, to z racji tego, że mam ją właściwie „pod nosem”, zdarza mi się robić z niej zakupy. A skoro tak, to korzystam z ich programu Moja Biedronka, bo czasem faktycznie można sporo zaoszczędzić podczas zakupów. Kiedyś autoryzowałem się tylko za pomocą numeru telefonu, później, gdy pojawiła się aplikacja, to oczywiście i ona wylądowała na moim telefonie. Niedawno odciąłem numer telefonu, korzystając z tego, że jest taka możliwość…

Ustawienie języka polskiego na kontrolerze DJI RC, również w kontekście języka polskiego w aplikacji DJI Fly

Od kiedy korzystam z kontrolera DJI RC (RM330), miałem w nim ustawiony język polski. Było to o tyle bezpieczne, że aplikacja DJI Fly i tak uruchamiała się po angielsku, bo po prostu nie było na tym kontrolerze wersji z polskim językiem. Jednak po ostatnich zmianach (oderwanie aktualizacji aplikacji DJI Fly na kontrolerach z rodziny DJI RC od aktualizacji oprogramowania systemowego) i aktualizacjach, w tym już niezależnej aktualizacji DJI Fly, ze zgrozą zauważyłem, że aplikacja DJI Fly uruchamia się w jeżyku polskim. A przynajmniej czymś, co ma go przypominać…

Kupiłem drona i co dalej, czyli krótki przewodnik po najważniejszych rzeczach, które musi znać każdy pilot drona

Artykułów dotyczących również kwestii prawno-formalnych, jeśli chodzi o latanie dronami, już trochę opublikowałem. A dla szukających konkretnych informacji, podanych w konkretnej i uporządkowanej formie, przygotowaliśmy nawet kurs internetowy „Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej”. Natomiast obserwując internet, cały czas widzę, że pojawiają się pytania w stylu „kupiłem drona i czy teraz coś… gdzieś… muszę?!?”. I dziś właśnie na takie pytania postaram się odpowiedzieć.

Poznaj aplikację DroneTower, czyli nowy (i teoretycznie obecnie jedyny) sposób zgłaszania lotów dronami

Wczoraj, tak jak wielu innych użytkowników dronów, dostałem SMSa, że „od teraz” jedynym sposobem zgłaszania lotów, jest nowa aplikacja DroneTower (choć brak tu spójności, i czasem występuje pod nazwą Drone Tower). Jednak, zamiast zacząć tworzyć artykuł na ten temat, czy też przystąpić do aktualizacji naszego kursu „Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej”, napisałem krótką notatkę o tym, że wystartowała – przynajmniej w teorii – aplikacja DroneTower. Wszystko dlatego, że najwidoczniej zainteresowanie nową aplikacją do zgłaszania lotów dronami przerosło możliwości serwerów i jeszcze tego samego dnia, pojawił się komunikat PAŻP o tym, że „z powodu przerwy technicznej” wracamy do zgłaszania lotów za pomocą strony Check-In PANSA. Na szczęście udało mi się trafić w okienko, gdy aplikacja (za)działała, dzięki czemu mogłem zapoznać się z aplikacją i przygotować materiały do m.in. tego artykułu.

Na numer 8080 możesz przesłać podejrzanego SMSa, ale nie słuchaj ministra cyfryzacji, Roberta Gawkowskiego, i nie dzwoń na niego, nawet z warszawskim prefiksem

Nie da się ukryć, że wykazać się brakiem choćby minimalnej wiedzy, na temat usługi, którą jako minister, i to jeszcze minister cyfryzacji, się firmuje i promuje, i to jeszcze u Roberta Mazurka, to trzeba być… politykiem. I to takim nowoczesnym… politykiem. I tak oto do Mazurka przyszedł Krzysztof Gawkowski z Lewicy, obecny minister cyfryzacji by porozmawiać m.in. o tzw. cyberbezpieczeństwie. Pomijam ogólne bzdury, które w tej rozmowie się pojawiały, wynikające czy to z braku wiedzy, czy z…, ale z dzwonieniem na numer 8080 to już nam minister popłynął.

Pojawił się AdGuard w wersji 4.3, a w raz nim AdGuard TV na telewizory i przystawki z Android TV i Google TV

Od wielu lat nieprzerwanie na kolejnych moich telefonach gości AdGuard, którego korzystam głównie do usuwania reklam z aplikacji, z których z reklamami właściwie korzystać się nie da, czyli tam, gdzie są nadmiernie uciążliwe (tam, gdzie autorzy „nie przesadzą” zazwyczaj pozwalam na reklamy, bo w końcu to dla nich forma wynagrodzenia za pracę). Tuż przed świętami dostałem informację, że pojawił się AdGuard w wersji 4.3, a wraz z nim również AdGuard TV, czyli wersja na telewizory i przystawki do TV z Android TV (Google TV). No cóż, zachęcać do testów długo mnie nie musieli, bo gdzie jak gdzie, ale na telewizorze reklamy przeszkadzają jakoś bardziej… ;-)

Paczka została wstrzymana z powodu braku numeru ulicy na paczce, czyli kolejny SMS z lewym linkiem (próba oszustwa)

W tym tygodniu o mój czas walczy tyle zadań, że pisanie nowych artykułów na Webinider.pl znowu musiało zejść na dalszy plan, o ile nie wydarzy się coś naprawdę niesamowitego i pilnego. I jak na razie odpukać – nic takiego się nie dzieje, więc mogę spokojnie zajmować się innymi zadaniami. W tym miejscu może się pojawić pytanie, co w takim razie robi tu ten artykuł? A to tylko taka w pewnym sensie przekora…

Ikona (skrót) do strony internetowej na ekranie głównym w Androidzie na przykładzie kilku popularnych przeglądarek i strony Check-In PANSA

Koniec zgłaszania lotów za pomocą aplikacji DroneRadar i przejście na stronę Check-In PANSA niewątpliwie wzbudza różne emocje „w środowisku”. I choć mi bliżej do nowego rozwiązania niż aplikacji DroneRadar, to jednak dostrzegam też wady nowego rozwiązania, czyli strony internetowej zamiast aplikacji. Jednak niektóre wady – jak np. brak skrótu na pulpicie telefonu – są tylko pozorne, bo bardzo łatwo sprawić, by taki skrót się pojawił i to właściwie niezależnie od przeglądarki, z której korzystamy.

Strona Check-In PANSA, czyli nowy sposób zgłaszania lotów dronami po rozstaniu się PAŻP z (twórcami) DroneRadar

Wczoraj opublikowałem notatkę o odpaleniu kolejnej „awarii” aplikacji do zgłaszania lotów dronami, czyli DroneRadar. I jak wynikało z komunikatu PAŻP, najpewniej ostatniej, bo wszystko wskazuje na to, że nastąpiło ostateczne pożegnanie z DroneRadar i odpowiedzialną (pierwotnie) za tę aplikację firmę. Przyznam, że przyjąłem to z pewnego ulgą, bo nie ukrywam, że prędzej czy później to musiało nastąpić, bo ciężko uzależniać możliwość latania dronem od aplikacji, której działanie mimo wszystko chyba zależy od dobrej woli niezależnej od PAŻP firmy prywatnej, ale też takiej, która od lat nie była aktualizowana i na nowszych Androidach od dawna nie da się jej nawet pobrać z Google Play. Ale to oznaczało powrót do zgłaszania lotów za pomocą wiadomości e-mail, co dzięki generatorom takich wiadomości jest nawet dość wygodne i szybkie, to jednak brakuje w tym rozwiązaniu nie tylko „pierwiastka nowoczesności”, ale też realnej komunikacji dwustronnej, np. między zarządcą danej przestrzeni a pilotem drona.

Aplikacji DJI Fly – do obsługi dronów DJI – dla Androida, nie szukaj w Google Play, bo tam głównie lewizna, a na stronie DJI

Pod koniec maja opublikowałem artykuł o alternatywnych sposobach na pobranie aplikacji DroneRadar, gdy Google Play nie pozwala jej pobrać. Dziś o kolejnej aplikacji związanej z obsługą dronów, której również nie można z Google Play pobrać, za to jest sporo „lewizny” próbującej – w moim odczuciu – naciągnąc nieświadome osoby na kasę, i to niemałą.

Gdy dron DJI nie chce lecieć wyżej niż 30 metrów i/lub dalej niż 60 metrów, to najczęściej jest to jedna z tych 2 przyczyn

Po statystykach widzę, że artykuły opisujące małe, ale powszechne problemy z obsługą drona, wynikające m.in. z braku zapoznania się z instrukcją obsługi (np. DJI Mini 3 Pro nie lata na boki; na filmach z drona są dziwne napisy) cieszą cię na tyle dużą popularnością, że warto serię kontynuować. Tak więc dziś na tapet bierzemy problem, jaki zgłasza część użytkowników dronów DJI, a mianowicie brak możliwości odlecenia dronem dalej niż 60 metrów, czy wzbicia się wyżej niż 30 metrów. I nie chodzi tu o ograniczenia wynikający z ograniczeń w danej strefie, np. CTR, a blokadę po stronie oprogramowania drona/kontrolera.

Dlaczego opłaca się zostać dłużej w Orange Love?

Oto Orange Love – pakiety, w których możesz połączyć różne usługi telekomunikacyjne. To wygodne rozwiązanie, dzięki któremu na jednym rachunku masz wszystkie opłaty. Dodatkowo za połączone usługi płacisz mniej, niż za każdą z nich oddzielnie. Sprawdź, dlaczego warto przedłużyć umowę na telefon, telewizję i internet od Orange Love.

DroneMap PANSA, czyli nowa oficjalna mapa ze strefami dla pilotów dronów, choć (jeszcze?) nie zastąpi aplikacji DroneRadar

Aplikacja DroneRadar – jak się zdaje – powoli umiera. Na telefonach z najnowszym Androidem w ogóle nie da się jej zainstalować z Google Play i trzeba kombinować „alternatywnym obiegiem”. Zresztą nawet jak aplikacja działa, to sporo odstaje od obecnych standardów. O ewentualnej aktualizacji coś tam słychać, ale nie bardzo wiadomo kiedy. Nie zdziwiłbym się, gdyby jej porządna aktualizacja w sensownych ramach (nakład pracy) w ogóle nie była możliwa. Widać w PAŻP/ULC mogą myśleć podobnie, bo właśnie zaprezentowano nowy system do przeglądania stref, dedykowany pilotom dronów.

Jak zapowiedziałem, tak zrobiłem, czyli krótka historia o tym, jak przeszedłem do Orange Flex, nie tylko dla internetu mobilnego

Tak jak przy okazji artykułu o Orange Flex z pakietem UNLMTD zapowiedziałem, tak zrobiłem i właśnie mija miesiąc jak jestem w Orange Flex i korzystam z pakietu UNLMTD. Uznałem, że to dobry moment, by podzielić się kilkoma  informacjami i przemyśleniami związanymi z samą procedurą przejścia z innego operatora do Orange Flex, jak i wrażeniami z tej krótkiej przygody. Krótkiej na razie, bo wiele wskazuje na to, że jak w Orange nic głupiego nie wywiną, to będzie ona trwać…

Nowe opisy stref DRA-R/CTR w aplikacji DroneRadar, czyli niby wiadomo, ale (pierwszy raz) trzeba sięgnąć do zewnętrznych źródeł

Zamieszanie z lotami FPV w ramach NSTS-01 to nie jedyne co ostatnio dominuje na różnych grupach związanych z dronami. Kolejny temat to pytania, czy można, czy jednak nie można w danym miejscu, bo z opisu strefy w aplikacji DroneRadar to nie wynika. A przynajmniej nie wynika wprost, bez sięgnięcia do zewnętrznych źródeł. Głównie chodzi o w strefach DRA-RH/CTR, czyli w odległości ponad 6 kilometrów od granicy lotniska (ew. lądowiska).

Loading

Pin It on Pinterest