Wszystko o Biznes | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Biznes

Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024)

Obiecanego dobrowolnego ZUS dla prowadzących działalność gospodarczą nie ma i pewnie nie będzie, ale na osłodę pojawiły się tzw. wakacje składkowe, czyli zwolnienie z opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne w wybranym miesiącu w ciągu roku kalendarzowego. Wybranym od 2025, bo w 2024 wyboru wielkiego nie ma i z takich wakacji można skorzystać tylko i wyłącznie w grudniu, składając wniosek RWS (wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacenia składek za wskazany miesiąc) w listopadzie.

Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy

Po kontakcie z moją drukarką kolega postanowił podążyć za mną i też kupił sobie drukarkę. Również A1 Mini od Bambu Lab, bo przy dzieciach każde miejsce jest cenne, a do tego cały czas jest sprzedawana w cenie zbliżonej do 200 €, co można jeszcze bardziej zbić, gdy ktoś jest VATowcem i bierze na firmę. Kupił, coś tam podrukował pod moim czujnym okiem (uczymy się obaj druku 3D, ale ja mam mimo wszystko sporo większe doświadczenie w tym temacie) i… przyszło pierwsze pytanie o wydruk komercyjny. Bo jak to często bywa, pojawiła się zagadka, jak wycenić taki wydruk. A z racji tego, że w usługach pracuję od wielu lat, to pytanie trafiło do mnie, a że mam nawet odpowiedni kalkulator, do wyceny usługi drukowania 3D, to…

Zakupy w sklepie Bambu Lab bez podatku VAT, czyli rejestracja jako B2B oraz specjalny link do specjalnego sklepu

Z drukarkami 3D – w takiej, czy innej formie – mam do czynienia od dawna. Ale dopiero w czerwcu kupiłem swoją pierwszą „domową” drukarkę 3D. Wybór padł na drukarkę A1 Mini od Bambu Lab. A był to o tyle łatwy wybór, że się tej drukarce przyglądałem od dawna – ze względu na niewielki rozmiar (w końcu to drukarka do domu, a nie warsztatu) i niezawodność. Zarówno w kontekście samego sprzętu, jak i drukowania. A że akurat trafiła się jeszcze urodzinowa promocja, to nawet się nie zastanawiałem. I faktycznie, mam ją właściwie równo miesiąc, i w tym czasie drukowała przez ponad 230 godzin, co oznacza, że gdyby była u mnie na etacie, to bym nie wyrobił na nadgodziny. I w końcu myślę o tym, co wydrukować, a nie jak wydrukować. Ale dziś nie o samej drukarce, a o jej zakupie. A właściwie nie tyle samym zakupie, a o zakupie bez VAT, bo właśnie o to zapytał mnie kolega…

Problem z działaniem wtyczki Przelewy24 z najnowszą wersją WooCommerce, czyli (tymczasowo) wyłącz graficzną listę metod płatności na stronie potwierdzenia zamówienia

Gdybym musiał wskazać jednego dostawcę płatności dla eCommerce, gdzie mam największą szansę na to, że coś nie będzie działać, to bez wątpienia wskazałbym na Przelewy24. Lata mijają, a na stornie pobierania wtyczek dla WooCommerce widzę, że w Przelewy24 nada znajdę oddzielne wersje wtyczek, dla poszczególnych wersji WooCommerce, co powoduje, że gdy zrobimy „dużą aktualizację” WooCommerce, a nie pobierzemy i ręcznie nie zainstalujemy nowej wersji, to płatności prawdopodobnie przestaną działać. Zresztą dziś artykuł o tym całkiem sporo wizyt zbiera, bo tak się składa, że po aktualizacji WooCommerce do najnowszej wersji, chyba sporo osób ma znowu problem z działaniem wtyczki Przelewy24 dla WooCommerce…

Wiadomość od COPYTRACK w sprawie rzekomego naruszenia praw autorskich, czyli SPAM, a może nawet SCAM

24 kwietnia, dostałem swój pierwszy e-mail od COPYTRACK (COPYTRACK GmbH), z informacją, że rzekomo na swojej stronie mam jakąś grafikę, która narusza prawa autorskie ich klienta „aa+w”. Ciężko było mi się ustosunkować do ich zarzutu, bo jako stronę, gdzie rzekomo jest ta grafika, podali stronę jednej z kategorii, a więc z treścią zmieniającą się dość dynamicznie. Tak więc nie miałem wyjścia, jak uznać ich za trolli i hasłem „uśmiechniętego obozu demokratycznego” kazać im wypie… znaczy „iść sobie w pośpiechu gdzie indziej”.

Twoja strona narusza standardy społeczności oraz prawa autorskie do zdjęć i filmów, czyli kolejna próba oszustwa na Facebooku

Różnej maści próby oszustwa w mediach społecznościowych, to właściwie chleb powszedni. Mogę powiedzieć, że jest to dla mnie tak powszechne, oczywiste, że właściwie rzadko kiedy zwracam uwagę na coś takiego. Czasem jednak trafi się perełka. Powody, jakie stoją za tym, że kolejne zwykłe oszustwo staje się (dla mnie) perełką są różne. Czasem jest to nowy pomysł, nowa jakaś… A czasem to, jak dużo osób się nabiera. I tym razem powiedzmy, że będzie miks – może nie najbardziej oryginalnego pomysłu, ale jednak, z zasięgiem, również, jeśli chodzi o to, ile osób się nabiera…

Blokowe szablony powiadomień (block notice) w WooCommerce, nawet w klasycznych motywach

Kilka dni temu opublikowałem artykuł o premierze nowej wersji WordPressa (6.5), co było dość niezwykłe – artykuł, nie nowa wersja WordPressa, bo od dawna większość nowości w kolejnych aktualizacjach, to  głównie nowości w edytorze blokowym, typu „teraz możesz w module X ustawić kolor dla Y”, ale pojawiła się ciekawa opcja, choć raczej dla twórców wtyczek, to o niej napisałem. Kilka dni temu była też premiera nowej wersji WooCommerce (8.8.2), i tu sytuacja analogiczna, czyli zazwyczaj nie mam o czym pisać (bo jak nie edytor blokowy, to nowości w nowym edytorze – oczywiście blokowym – produktów, który na razie do użytku innego niż testy nie bardzo się nadaje). Jednak pojawiła się jedna nowość, o której chcę napisać…

To właściwie koniec bezpłatnej wersji Jetpack Stats, czyli statystyk dostarczanych przez wtyczkę/usługę Jetpack do WordPressa

Od jakiegoś już czasu, do Google Analytics zaglądam rzadko, a od kiedy „starą wersję” zastąpiła nowa (Google Analytics 4, czyli GA4) nawet rzadziej niż rzadko. Przynajmniej jeśli chodzi o moje strony, bo podczas różnych analiz dla klientów niejako muszę. Powiedzmy, że nawet na tak rozbudowanych stronach, jak Webinsider.pl, do codziennego podglądu co się dzieje, wystarczyły mi statystyki dostarczane przez wtyczkę Jetpack, od twórców WordPressa (Automattic). Ale że tu „wiary w demokratyzację publikowania i wolności, które wynikają z otwartego oprogramowania” jakby coraz mniej, to postanowili (i to) mi zabrać.

Paywall w MailingR, czyli prosty sposób na zmonetyzowanie dostępu do treści, właściwie na dowolnej stronie internetowej

Rozwój usługi MailingR obserwuję od dawna, bo jeszcze od czasów, gdy by założyć konto, trzeba było się trochę postarać, bo nie było takiej opcji ogólnodostępnej. Przynajmniej nie na stronie głównej. Od dawna też wiem, że pojawienie się opisu tej usługi na stronie Webinsider.pl jest raczej nieuniknione, i pytanie nie „czy”, a „kiedy” jest tu zasadne. Kolejne terminy przesuwam, bo w ramach usługi, która na początku była „zwykłą nakładką” na zewnętrzne systemy do wysyłania newsletterów, co chwilę pojawiają się kolejne nowości, które sprawiają, że wcześniejsza wersja artykułu o usłudze MailingR była(by) nawet jak nie bez sensu, to mocno niepełna. I gdy już myślałem, że może to ten moment, bo choć nowości się pojawiają, to nie są one już aż tak rewolucyjne, a bardziej ewolucyjne, to Bogusz i jego ekipa wyskoczyli z kolejną nowością, czyli opcją „pawywall”, która potencjalnie pozwala zamknąć dostęp do dowolnej strony tylko np. tylko dla subskrybentów płatnego newslettera. Brzmi dobrze, ale…

Swego rodzaju lista proskrypcyjna Gazety Wyborczej, czyli InsERT „zgłasza sprawę potencjalnego przejęcia zasobów Gazety przez osoby niepowołane”

Kilka dni temu przez media społecznościowe przeleciała kolejna „akcja z d” różnej maści nawiedzonych „silniczków”, tym razem na cel obrali sobie Telewizję Republika. Postanowili tym razem jednak uderzyć pośrednio, czyli od strony finansowej, więc zaczęli sporządzać swego rodzaju listy proskrypcyjne firm, które w Telewizji Republika się reklamują. Oczywiście na efekty długo nie było trzeba czekać i pierwsze firmy pokornie przeprosiły i zapowiedziały poprawę. Oczywiście prym wiódł tu mBank i IKEA, ale to nikogo nie powinno dziwić. I pierwotnie właśnie o tym z jednej strony śmiesznym, z drugiej jednak groźnym zjawisku, i to nie tylko w kontekście ulegania kilku głośnym krzykaczom, miał być ten artykuł. Ale będzie o innej firmie, a na m.in. mBank i IKEA spuszczę zasłonę milczenia i nawet linków partnerskich tym razem nie dam…

Nie dodajemy atrybutu „dofollow” do linków (np. w artykułach sponsorowanych), bo zasadniczo każdy link bez atrybutu „nofollow” jest linkiem „dofollow”

Że ten artykuł powstanie, to wiedziałem od dawna. Zresztą ciągle o tym temacie przypominają mi kolejne wiadomości z różnych agencji marketingowych i SEO, gdzie w pytaniach regularnie pojawia się pytanie o atrybut „dofollow” w linkach umieszczonych w artykułach sponsorowanych. Co więcej – często jest to warunek wręcz konieczny, by taki artykuł został zlecony nam do publikacji. A ja zawsze odpowiadam, że nawet jakbym chciał, to nic to nie da, bo np. wg Google taki atrybut po prostu nie istnieje…

DJI Zero-Rating VAT Purchase Program, czyli sposób na zakupy w sklepie internetowym DJI bez podatku VAT (dla podatników VAT EU)

Choć artykułów, gdzie pojawiał się wątek księgowania faktur zagranicznych, jest już co najmniej kilka, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej, to od czasu do czasu pojawia się nowy. Tym razem dostałem od znajomego pytanie o zakupy w oficjalnym sklepie internetowym DJI. Czy to bezpieczne, i jak z VATem… W takich sytuacjach mógłbym odsyłać do jednego z poprzednich artykułów, gdzie przez analogię – zmieniając podmiot – jest to opisane, ale to nie pierwsze pytanie w zakupy w sklepie DJI, również w kontekście VATu, jakie dostałem, więc pomyślałem, że może pora na dedykowany artykuł. Zwłaszcza że jest pewien istotny drobiazg, jeśli chodzi o zakupy „na firmę” w DJI, który rzadko kiedy występuje w innych sklepach…

Kilka wybranych nowości we wtyczce Tutor LMS 2.5.0 – głównie, jeśli chodzi o wiadomości e-mail, a więc raczej dla użytkowników wersji płatnej

Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja 2.5.0 wtyczki Tutor LMS i Tutor LMS Pro (do kursów internetowych na WordPressie). Tym razem twórcy wzięli na tapet opcje związane z wiadomościami e-mail, bo co by nie mówić, to jest to element, który jest potraktowany chyba zbyt po macoszemu, by nie napisać, że jest mocno niedopracowany. Zresztą aktualizacja, choć sporo poprawiła, sporo wniosła nowego w tym zakresie, to jednocześnie pozostawiła bez zmian kilka elementów, które moim zdaniem zmienić (naprawić) koniecznie powinni…

Historia o tym, jak przedwyborczy dobrowolny ZUS tuż po wyborach zmienił się w kryzysowe wakacje od ZUS, ze Stowarzyszeniem Demagog „wyjaśniającym” Radosława Fogla w roli głównej

Choć czasem kusi, to raczej staram się unikać – przynajmniej bezpośrednio, bez dobrego dodatkowego powodu – publikowania na Webinsider.pl artykułów związanych z polityką. Od czasu do czasu zdarzy się wyjątek, ale wtedy najczęściej jest dodatkowy powód, jak np. przy niedawnym artykule o tym, jak w ostatnich dniach kampanii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła się – w moim odczuciu – do niej włączyć, by „pokonać zło”, czyli… sepsę. Tak samo będzie w przypadku tego artykułu, bo choć mógłbym np. napisać o wyborczych obietnicach składanych przez opozycję, z których zaczęli się wycofywać jeszcze zanim pojawiły się oficjalne wyniki, a być może nawet jeszcze zanim ostatni „wyborczy turyści” skończyli głosować, to raczej nie byłby to specjalnie odkrywczy artykuł, że np. Donald Tusk „nie mówił tego na serio”, albo „to była tylko przenośnia”. Nawet jeśli „tylko Polski szkoda”. Sytuacja jednak się zmienia, gdy do tego równania dodamy Tygryska, ZUS i pewien profil na X (dawniej Twitter), co niby to ma walczyć z manipulacją…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Prosty sposób na przeniesienie opisu kategorii (i tagów) pod listę produktów w sklepie internetowym na WooCommerce

Wśród sklepów na WooCommerce, z którymi mam styczność w mniejszym lub większym stopniu, w części z nich, są używane opisy kategorii. W większości przypadków tylko i wyłącznie pod pozycjonowanie (SEO), więc teksty tam są, jakie są, niekoniecznie mają faktyczny sens dla zwykłego klienta sklepu, przeglądającego ofertę. Dlatego jedną z częstszych modyfikacji, o jakie jestem proszony w takim przypadkach, jest przeniesienie opisów kategorii pod listę produktów w widoku archiwum kategorii (i tagów).

Przegląd wybranych nowości w Tutor LMS 2.3.0: ochrona hotlink, blokada kopiowania treści i bezpośrednie odnośniki do kursów

Pojawiła się nowa wersja wtyczki Tutor LMS (i Tutor LMS Pro), a w niej kolejna porcja nowości, ponownie związanych z zabezpieczaniem materiałów używanych w kursach. W tym artykule skupię się na dwóch takich nowościach, oraz jeszcze jednej, już wykraczającej poza temat bezpieczeństwa, ale o którą też często pytacie…

Loading

Pin It on Pinterest