Wszystko o Biznes | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Biznes

Paywall w MailingR, czyli prosty sposób na zmonetyzowanie dostępu do treści, właściwie na dowolnej stronie internetowej

Rozwój usługi MailingR obserwuję od dawna, bo jeszcze od czasów, gdy by założyć konto, trzeba było się trochę postarać, bo nie było takiej opcji ogólnodostępnej. Przynajmniej nie na stronie głównej. Od dawna też wiem, że pojawienie się opisu tej usługi na stronie Webinsider.pl jest raczej nieuniknione, i pytanie nie „czy”, a „kiedy” jest tu zasadne. Kolejne terminy przesuwam, bo w ramach usługi, która na początku była „zwykłą nakładką” na zewnętrzne systemy do wysyłania newsletterów, co chwilę pojawiają się kolejne nowości, które sprawiają, że wcześniejsza wersja artykułu o usłudze MailingR była(by) nawet jak nie bez sensu, to mocno niepełna. I gdy już myślałem, że może to ten moment, bo choć nowości się pojawiają, to nie są one już aż tak rewolucyjne, a bardziej ewolucyjne, to Bogusz i jego ekipa wyskoczyli z kolejną nowością, czyli opcją „pawywall”, która potencjalnie pozwala zamknąć dostęp do dowolnej strony tylko np. tylko dla subskrybentów płatnego newslettera. Brzmi dobrze, ale…

Swego rodzaju lista proskrypcyjna Gazety Wyborczej, czyli InsERT „zgłasza sprawę potencjalnego przejęcia zasobów Gazety przez osoby niepowołane”

Kilka dni temu przez media społecznościowe przeleciała kolejna „akcja z d” różnej maści nawiedzonych „silniczków”, tym razem na cel obrali sobie Telewizję Republika. Postanowili tym razem jednak uderzyć pośrednio, czyli od strony finansowej, więc zaczęli sporządzać swego rodzaju listy proskrypcyjne firm, które w Telewizji Republika się reklamują. Oczywiście na efekty długo nie było trzeba czekać i pierwsze firmy pokornie przeprosiły i zapowiedziały poprawę. Oczywiście prym wiódł tu mBank i IKEA, ale to nikogo nie powinno dziwić. I pierwotnie właśnie o tym z jednej strony śmiesznym, z drugiej jednak groźnym zjawisku, i to nie tylko w kontekście ulegania kilku głośnym krzykaczom, miał być ten artykuł. Ale będzie o innej firmie, a na m.in. mBank i IKEA spuszczę zasłonę milczenia i nawet linków partnerskich tym razem nie dam…

Nie dodajemy atrybutu „dofollow” do linków (np. w artykułach sponsorowanych), bo zasadniczo każdy link bez atrybutu „nofollow” (lub „sponsored”) jest linkiem „dofollow”

Że ten artykuł powstanie, to wiedziałem od dawna. Zresztą ciągle o tym temacie przypominają mi kolejne wiadomości z różnych agencji marketingowych i SEO, gdzie w pytaniach regularnie pojawia się pytanie o atrybut „dofollow” w linkach umieszczonych w artykułach sponsorowanych. Co więcej – często jest to warunek wręcz konieczny, by taki artykuł został zlecony nam do publikacji. A ja zawsze odpowiadam, że nawet jakbym chciał, to nic to nie da, bo np. wg Google taki atrybut po prostu nie istnieje…

DJI Zero-Rating VAT Purchase Program, czyli sposób na zakupy w sklepie internetowym DJI bez podatku VAT (dla podatników VAT EU)

Choć artykułów, gdzie pojawiał się wątek księgowania faktur zagranicznych, jest już co najmniej kilka, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej, to od czasu do czasu pojawia się nowy. Tym razem dostałem od znajomego pytanie o zakupy w oficjalnym sklepie internetowym DJI. Czy to bezpieczne, i jak z VATem… W takich sytuacjach mógłbym odsyłać do jednego z poprzednich artykułów, gdzie przez analogię – zmieniając podmiot – jest to opisane, ale to nie pierwsze pytanie w zakupy w sklepie DJI, również w kontekście VATu, jakie dostałem, więc pomyślałem, że może pora na dedykowany artykuł. Zwłaszcza że jest pewien istotny drobiazg, jeśli chodzi o zakupy „na firmę” w DJI, który rzadko kiedy występuje w innych sklepach…

Kilka wybranych nowości we wtyczce Tutor LMS 2.5.0 – głównie, jeśli chodzi o wiadomości e-mail, a więc raczej dla użytkowników wersji płatnej

Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja 2.5.0 wtyczki Tutor LMS i Tutor LMS Pro (do kursów internetowych na WordPressie). Tym razem twórcy wzięli na tapet opcje związane z wiadomościami e-mail, bo co by nie mówić, to jest to element, który jest potraktowany chyba zbyt po macoszemu, by nie napisać, że jest mocno niedopracowany. Zresztą aktualizacja, choć sporo poprawiła, sporo wniosła nowego w tym zakresie, to jednocześnie pozostawiła bez zmian kilka elementów, które moim zdaniem zmienić (naprawić) koniecznie powinni…

Historia o tym, jak przedwyborczy dobrowolny ZUS tuż po wyborach zmienił się w kryzysowe wakacje od ZUS, ze Stowarzyszeniem Demagog „wyjaśniającym” Radosława Fogla w roli głównej

Choć czasem kusi, to raczej staram się unikać – przynajmniej bezpośrednio, bez dobrego dodatkowego powodu – publikowania na Webinsider.pl artykułów związanych z polityką. Od czasu do czasu zdarzy się wyjątek, ale wtedy najczęściej jest dodatkowy powód, jak np. przy niedawnym artykule o tym, jak w ostatnich dniach kampanii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła się – w moim odczuciu – do niej włączyć, by „pokonać zło”, czyli… sepsę. Tak samo będzie w przypadku tego artykułu, bo choć mógłbym np. napisać o wyborczych obietnicach składanych przez opozycję, z których zaczęli się wycofywać jeszcze zanim pojawiły się oficjalne wyniki, a być może nawet jeszcze zanim ostatni „wyborczy turyści” skończyli głosować, to raczej nie byłby to specjalnie odkrywczy artykuł, że np. Donald Tusk „nie mówił tego na serio”, albo „to była tylko przenośnia”. Nawet jeśli „tylko Polski szkoda”. Sytuacja jednak się zmienia, gdy do tego równania dodamy Tygryska, ZUS i pewien profil na X (dawniej Twitter), co niby to ma walczyć z manipulacją…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Prosty sposób na przeniesienie opisu kategorii (i tagów) pod listę produktów w sklepie internetowym na WooCommerce

Wśród sklepów na WooCommerce, z którymi mam styczność w mniejszym lub większym stopniu, w części z nich, są używane opisy kategorii. W większości przypadków tylko i wyłącznie pod pozycjonowanie (SEO), więc teksty tam są, jakie są, niekoniecznie mają faktyczny sens dla zwykłego klienta sklepu, przeglądającego ofertę. Dlatego jedną z częstszych modyfikacji, o jakie jestem proszony w takim przypadkach, jest przeniesienie opisów kategorii pod listę produktów w widoku archiwum kategorii (i tagów).

Przegląd wybranych nowości w Tutor LMS 2.3.0: ochrona hotlink, blokada kopiowania treści i bezpośrednie odnośniki do kursów

Pojawiła się nowa wersja wtyczki Tutor LMS (i Tutor LMS Pro), a w niej kolejna porcja nowości, ponownie związanych z zabezpieczaniem materiałów używanych w kursach. W tym artykule skupię się na dwóch takich nowościach, oraz jeszcze jednej, już wykraczającej poza temat bezpieczeństwa, ale o którą też często pytacie…

Blokada adresów e-mail z wybranych domen w formularzu kontaktowym przygotowanym za pomocą wtyczki Contact Form 7 do WordPressa

Odezwał się do mnie dawny klient, dla którego kiedyś stworzyłem wtyczkę do wtyczki, czyli wtyczkę modyfikującą pewne standardowe zachowania wtyczki Contact Form 7 do WordPressa. Wtyczka nadal działa, więc zadowolony chciał porozmawiać o nowym projekcie, jaki się u niego szykuje. Przy tej okazji pomyślałem, że mogę podzielić się fragmentem tamtego zlecenia, a mianowicie filtrem blokującym możliwość wysyłania formularza z Contact Form 7 z wybranych domen.

Divi AI, czyli jakby ChatGPT i Midjourney zintegrowane bezpośrednio z edytorem stron Divi, dla generowania przez AI tekstów i grafik

Jeszcze chwilę i będę mógł napisać, że dzień bez wpisu (artykułu) o AI, to dzień stracony. Ale co poradzić, jak dookoła pełno tego, i nawet jeśli o większości rozwiązań za chwilę nie będzie pamiętał nawet twórca, to są takie, które mają szanse przetrwać. Jednym z tych rozwiązań może być Divi AI, czyli całkiem solidna integracja AI (pewnie GPT od OpenAI po API) z Divi Bulderem, czyli edytorem stron w Divi. A co jak co, ale podczas tworzenia strony, możliwość szybkiego wygenerowania tekstu czy grafiki to jest coś, co na pewno spodoba się wielu.

Dodawanie własnych etykiet (odznak, badge), np. na zdjęciach produktów w sklepie internetowym na WooCommerce

Dostałem zapytanie od czytelniczki (i klientki naszego sklepu internetowego), jakiej wtyczki właśnie w naszym sklepie używamy do wyświetlania dodatkowych etykiet (po angielsku „badge”, więc tłumacząc dosłownie, będzie to odznaka) na zdjęciach produktów. I choć mógłbym zgodnie z prawdą podać nazwę wtyczki, to nic by to nie dało, bo jest to wtyczka napisana specjalnie na potrzeby naszego sklepu, specjalnie na potrzeby wyświetlania właśnie tych etykiet (odznak). Mogę jednak pokazać, jak szybko w prosty sposób, za pomocą kilku linijek kodu, wdrożyć coś takiego w swoim sklepie.

Zmiana działania przycisków „dodaj do koszyka” na liście produktów (archiwum) w WooCommerce na „sprawdź szczegóły” z linkiem do stron produktów

Jeden z uczestników naszego kursu „Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce” zapytał, czy faktycznie  – w przypadku informowania o zniżce – trzeba wyświetlać informację o najniższej cenie również w widoku archiwum, czyli katalogu produktów, bo to „trochę rozbija” wygląd tej listy. No cóż, dobre pytanie, bo też spotkałem się z różnymi interpretacjami dotyczącymi tego, gdzie w wyświetlać taką informację, by być „zgodnym z Omnibusem”. Ja uważam, że raczej powinniśmy taką informację wyświetlać wszędzie, gdzie komunikujemy a promocyjnej cenie, a już na pewno tak, skąd można produkt kupić, czyli dodać do koszyka.

Wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym na WooCommerce od strony praktycznej i technicznej, czyli nasz nowy kurs internetowy

Choć od wejścia w życie przepisów wprowadzających do krajowego porządku prawnego przepisów wprowadzających Dyrektywę Omnibus (w uproszczeniu tej nazwy będę używał) minęło już kilka miesięcy, to do tej pory regularnie trafiają do mnie zapytania o wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym. Nie jest to usługa specjalnie droga, ale też nie może być bardzo tania, bo jednak jak to w przypadku usług – płaci się nie tylko za moją wiedzę, ale również czas. I też nie ma co się dziwić, że od czasu do czasu trafi się ktoś, dla kogo w danym monecie kwota ta będzie za wysoka. Dlatego uznałem, że zamiast odprawiać takie osoby z kwitkiem (sorki, ale promocji na czas robić nie mogę, ze względu na jego nieodzyskiwalne zasoby), postanowiłem na bazie doświadczenia zebranego przy wdrażaniach Omnibusa w sklepach (m.in) na WooCommerce przygotować kurs internetowy, tak, by zmienić droższą usługę w tańszy produkt.

Platforma kursowa na LearnPress i dwa różne podejścia do sprzedaży kursów za pośrednictwem WooCommerce

Od jakiegoś czasu najczęściej tworząc platformę kursową na WordPressie, wybieram wtyczkę Tutor LMS, a konkretnie Tutor LMS Pro. Po części zasługa w tym nieimitowanej w czasie i liczbie stron licencji, jaką posiadam, a po części tego, że pomimo swoich wad, jest całkiem dobra wtyczka do kursów internetowych, która dodatkowo chwalą sobie pod względem łatwości obsługi klienci. Jednak od czasu do czasu zapuka do mnie ktoś, kto ma już platformę kursową, czasem na innej wtyczce i potrzebuje „tylko” konsultacji, lub wdrożenia jakiejś dodatkowej funkcjonalności. Tym razem padło na wtyczkę LearnPress i zintegrowanie jej z WooCommerce.

Potrzymaj mi piwo, czyli Elon Musk znowu zmienia Twittera, wprowadzając limity „przeczytanych” wiadomości

Zacznę od tego, że przez długi czas Twitter był jedynym serwisem typu „media społecznościowe”, z którego faktycznie korzystałem. Głównie dlatego, że po odpowiedniej konfiguracji można szybko dowiedzieć się, co dzieje się na świecie, a nie – jak np. na Facebooku – co aktualnie porabia kot koleżanki widzianej ostatni raz na zakończeniu nauki w przedszkolu. Oczywiście nie był to nigdy serwis idealny, ale mimo wszystko dało się korzystać, nawet pomimo „lewackiej cenzury”, dla niepoznaki nazywanej „wolnością słowa”. Aż pewnego dnia nastał Elon, konkretnie Elon Musk i miotełka wymiotła „lewackich moderatorów” z Twittera. Na szczęście to nie oznacza, że wokół Twittera jest nudno, bo o to, by tak nie było, dba sam Elon… ;-)

Loading

Promocja własna

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej

Promocja własna

LUTy dla D-Cinelike (DJI Mini 3 Pro, DJI Avata, OSMO Pocket) od MiniFly

Promocja własna

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej

Pin It on Pinterest